Okazuje się, że na takich samych stanowiskach zarabia się w różnych województwach inaczej, w kujawsko-pomorskim stawka jest najniższa i wynosi około 1900 zł. Wynagrodzenia zależne są od współczynnika pracy, który w 14 województwach wynosi 1.05, a w kujawsko-pomorskim zaledwie 0,73, co przekłada się na nierówne wynagrodzenia.
- Żądamy zakwalifikowania pracowników wykonujących pracę o tej samej wartości, zatrudnionych na stanowiskach asystentów i starszych asystentów, posiadających wyższe wykształcenie i studia podyplomowe jako dodatkowe kwalifikację, do współczynnika pracy 1.05 – mówił przedstawiciel protestujących.
Inny z postulatów to oczekiwanie zwiększenia zatrudnienia.
Z protestującymi rozmawiała dyrektor generalna Urzędu Wojewódzkiego Monika Berger, która w imieniu wojewody Mikołaja Bogdanowicza obiecała pomoc.