Takie pytanie prezydentowi zadał wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Lech Zagłoba-Zygler, wskazując, iż z powodu braku lekarzy w załodze karetki pogotowia, dochodzi do kłopotliwych sytuacji, gdy ma miejsce zgon.
Prezydent Rafał Bruski poinformował, że podejmował razem ze starostą powiatu bydgoskiego rozmowy z Ministerstwem Zdrowia, Prokuraturą oraz związkiem zawodowym pracowników ochrony zdrowia. Za przeszkodę wskazuje on jednak nieaktualne przepisy prawa, obowiązują bowiem zapisy jeszcze z 1959 roku. W II kwartale bieżącego roku Rada Ministrów planuje przyjąć nowelizację przepisów. Od tych działań prezydent Bydgoszczy uzależnia podjęcie ewentualnych decyzji.