Rok 2018 dla gminy Białej Błota był natomiast dość nietypowy. Pod koniec 2017 roku policja zatrzymała byłego wójta Macieja K., do końca 2017 roku obowiązki sprawował zastępca Jan Czekajewski, który to przed końcem roku mianował drugiego zastępce Jana Jaworskiego. Pojawiały się głosy kwestionujące mandat Jaworskiego do pełnienia funkcji wójta, który swoich obowiązków nie mógł pełnić na wniosek prokuratury. Sytuację dopiero unormowały jesienne wybory samorządowe. Trudno było jednak uciec od tych kwestii przy debacie na funkcjonowaniem wójta w 2018 roku.

 

Przewodniczący Rady Gminy Jacek Balcerowski wprost powiedział, że dyskusja nie dotyczy wójta Dariusza Fundatora, ale tego co się działo przed jego rządami.

 

- Głosujemy za tym co było, dlatego będę głosował przeciw – mówił radny Jacek Grzywacz. Ostatecznie za udzieleniem wójtowi wotum zaufania zagłosowało 8 radnych, przeciw było 11, zatem nie zostało ono udzielone.

 

Na dzisiaj takie głosowanie nie przynosi konsekwencji, bowiem dopiero jak dwa razy z rzędu Rada Gminy nie udzieli wotum, wówczas powstanie możliwość przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta.

 

W głosowaniu nad zatwierdzeniem sprawozdania finansowego w 2018 roku większość Rady głosowała za przyjęciem. Również wskazywano, że jest to ocena nie tyle Dariusza Fundatora, co wcześniejszego okresu. Uznano, że pod względem księgowym finanse gminy prowadzone są właściwie. Radni zagłosowali jednak w stosunku 8 za do 16 przeciw przeciwko udzielniu wójtowi absolutorium. Z uwagi, że od rozpoczęcia kadencji nie minęło jeszcze 9 miesięcy ta uchwała nie będzie miała skutków dla wójta.

 

W środę nad udzieleniem wotum zaufania i absolutorium prezydentowi Rafałowi Bruskiego pochyli się Rada Miasta Bydgoszczy.

 

---

Sprostowanie:
Pierwotnie pisaliśmy o udzieleniu wójtowi absolutorium. Wkradła się pomyłka w związku z głosowaniem za zatwierdzeniem sprawozdania finansowego, za co przepraszamy.