Obrady zdalne odbywają w Bydgoszczy przy wykorzystaniu narzędzie e-Sesja, którego twórcy nie przewidzieli takich sytuacji jak mieliśmy do czynienia w październiku. Aplikacja w swojej intencji zakładała, że radni niezabierający w danym momencie głosu będą wyciszali mikrofon, natomiast osoba prowadząca obrady nie ma możliwości technicznej wyłączenia radnych, którzy w danym momencie próbują zakłócać obrady. W rezultacie w październiku sesja wyglądała tak:
Najprawdopodobniej od kolejnej sesji e-Sesja będzie służyć jedynie do głosowania, natomiast sama dyskusja ma się odbywać przy użyciu innego oprogramowania, które umożliwi dyscyplinowanie niesfornych radnych. Wdrożenie nowego rozwiązania będzie wymagało jednak przeprowadzenia testów technicznych z udziałem radnych, co będzie dla nich dodatkowym obowiązkiem.