Uchwalona w grudniu Strategia Rozwoju Województwa 2030 nieco odchodzi od koncepcji dążenia do Dwumiasta, natomiast Bydgoszcz i Toruń mają budować swoje obszary funkcjonalne. W przypadku bydgoskiego obszaru Strategia nawiązuje do wdrażanej przez bydgoski samorząd koncepcji opartej o powołane kilka lat temu Stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz.

Bydgoszcz, wraz z Toruniem i powiatami obwarzankowymi w unijnej statystyce na poziomie NUTS3 jest traktowana jako jeden obszar. NUTS to opracowana przez Eurostat unijna nomenklatura, która ma na celu porównywanie wskaźników w poszczególnych jednostkach terytorialnych. Na poziomie NUTS3 możemy porównać zatem np. Poznań ze Szczecinem, czy z Trójmiastem oraz obszarem bydgosko-toruńskim. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej w kujawsko-pomorskim mieliśmy dwa NUTS3 – bydgoski i drugi toruński. W 2007 roku, gdy lansowana była koncepcja Dwumiasta stworzono NUTS3 w obecnym kształcie. W kujawsko-pomorskim mamy na poziomie NUTS3 także podregiony: inowrocławski, świecki, grudziądzki i włocławki.

Poseł pyta o zmiany

Główną przyczyną potraktowania na potrzeby statystyczne Bydgoszczy i Torunia jako jednego obszaru były pojawiające się plany utworzenia wspólnej metropolii bydgosko-toruńskiej – pisze w interpelacji do premiera poseł Bartosz Kownacki, który dalej wskazuje, że ta koncepcja upadał, bowiem Bydgoszcz wraz z sąsiadami tworzy Stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz oraz w 2016 roku z inicjatywy radnych PiS Rada Miasta Bydgoszczy wskazała na potrzebę rozdzielenia podregionów bydgoskiego i toruńskiego na poziomie NUTS3 - W związku z powyższym składam pytanie: Czy przy okazji następnej rewizji nomenklatury NUTS Rada Ministrów będzie rekomendować utworzenie osobnych podregionów na poziomie NUTS3 dla Bydgoszczy i Torunia? - pyta Kownacki.

Poziom NUTS2 w Polsce stanowi 16 województw plus wydzielona z mazowieckiego Warszawa. Na poziomie NUTS1 mamy 7 makroregionów – województwo kujawsko-pomorskie wraz z pomorskim i warmińsko-mazurskim tworzy makroregion północny.