Co wy zrobiliście z Polonią – głosił jeden z transparentów, który na meczu z Falubazem powiesili kibice.

Wynik meczu raczej nikogo nie dziwił, gdyż w środę w opublikowanym przez klub oświadczeniu mogliśmy przeczytać -  Należało podjąć decyzję co jest dla klubu najważniejsze – wynik sportowy i próba utrzymania za wszelką cenę w Enea Ekstralidze, choć szanse są tylko matematyczne czy zamknięcie budżetu i troska o dalsze losy klubu. Przez ostatnich kilka dni dokładnie przeanalizowaliśmy każdą z opcji i ostatecznie zdecydowaliśmy, iż wobec ostatnich wyników sportowych drużyny nie widzimy realnej szansy na ich zdecydowaną poprawę w kolejnych meczach, a ryzyko finansowe jest ogromne. Inaczej sytuacja wyglądałaby również gdyby możliwość utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej zależała tylko od nas. Niestety, mogłoby okazać się jednak, że zwycięstwa we wszystkich meczach nie pozwoliłoby nam na pozostanie w gronie ekstraligowych drużyn – napisał prezes Jarosław Deresiński.

W ten sposób władze klubu dały całej żużlowej Polsce oraz kibicom do zrozumienia, że na sportową walkę o wynik ze strony Polonii specjalnie nie ma co liczyć.  To pozbawione ducha sportu oświadczenie może co najwyżej Bydgoszcz narazić na śmieszność. Promocji miastu na pewno nie przyniesie, na co roku radni przekazują miliony z budżetu.

W czasie niedzielnego meczu  kibice wywiesili także transparent  upamiętniający Powstańców Warszawskich. W najbliższy czwartek będziemy obchodzić 69 rocznicę godziny ,,W”, która była początkiem tego warszawskiego zrywu niepodległościowego.