Pan prezydent zrobił bardzo dużo, aby woda w Bydgoszczy była jedną z najdroższych w Polsce i chce aby utylizacja była najdroższa w Polsce – krytykował jeszcze dnia 17 listopada 2010 roku Dombrowicza poseł Kosma Złotowski, który wówczas wezwał kandydata PO Rafała Bruskiego na debatę o Bydgoszczy po Dombrowiczu. Co ciekawe jak zapowiadał Złotowski, obaj kandydaci mieli ze sobą rywalizować w II turze wyborów prezydenckich.
Bruski rękawice przyjął i obaj kandydaci odbyli publiczną dyskusję w jednym z pubów. Do drugiej tury Kosma Złotowski jednak nie wszedł. Być może jednak chęć rywalizacji w II turze z Bruskim była tak wielka, że partia Złotowskiego udzieliła poparcia Konstantemu Dombrowiczowi, temu którego tak srogo jeszcze kilka dni wcześniej Złotowski krytykował.
Zaskakujące wyniki
Tak komentowało wielu obserwatorów wyniki I tury wyborów. Zaskakujące one były jednak dla tych, którzy na bieżąco interesowali się wynikami sondaży i różnego rodzaju ankiet SMS-owych. Co tylko pokazało, jak są one niedokładnie.
W I turze największe poparcie uzyskał Rafał Bruski – 43,29%, na Konstantego Dombrowicza głosowało zaś 29,97% wyborców. Kosma Złotowski uzyskał poparcie na poziomie – 12,36%, zaś Jan Szopiński – 7,33%. Grażyna Ciemniak otrzymała 5,8% głosów, zaś Henryk Bocian – 1,26%.
Wybory do Rady Miasta wygrała Platforma Obywatelska z poparciem 33,60%, co dało tej partii 13 mandatów. PiS miał 21,70%, SLD 19,80%, a komitet Konstantego Dombrowicza 17,36%. Wszystkie te trzy komitety uzyskały po 6 mandatów.
Zaskoczeniem mogły być wyniki do sejmiku. PO uzyskało około 35%, drugie było SLD z wynikiem około 18%, a PiS mógł liczyć na poparcie na poziomie około 17%.