Na wiec przybyli byli ministrowie w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego Maciej Łopiński i Jacek Sasin. Byli także posłowie Tomasz Latos, prowadzący konferencje Kosma Złotowski oraz goście z sąsiedniego okręgu Zbigniew Girzyński i Łukasz Zbonikowski. Gościł także były prezydent Bydgoszczy, z którego inicjatywy uchwalono nazwę mostu im. Lecha Kaczyńskiego Konstanty Dombrowicz.

To jest protest i gniew  -rozpoczął zdecydowanie wiec poseł Kosma Złotowski - 10 kwietnia 2010 roku doszło pod Smoleńskiem doszło do strasznej katastrofy. Naród był w szoku. Do dziś, choć minęło 3,5 roku nie wyjaśniono przyczyn tej katastrofy.

Złotowski nawiązał następnie do uchwały Rady Miasta Bydgoszczy z kwietnia 2010 roku nazywającego ten most imieniem Kaczyńskiego oraz inicjatywy zmiany ten nazwy – Radni Platformy Obywatelskiej chcą, aby most nazywał się uniwersytecki. Po tych słowach rozległy się okrzyki – Hańba!

To jest hańba! – przyznał rację tłumowi poseł Złotowski.

Jeszcze dalej szedł minister w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego Jacek Sasin, który porównał inicjatywę bydgoskich radnych PO do szerzenia ,,kampanii nienawiści” w Bydgoszczy.

Za bohatera tego wiecu uznać można na pewno byłego prezydenta Konstantego Dombrowicza, który za zdecydowane sformułowania był nagradzany przez tłum oklaskami – Jest mi obce zdziczenie obyczajów, które prezentują niektórzy działacze Platformy Obywatelskiej.

Dombrowicz podkreślał, że ,,grupka radnych” chce zmieniając most o sobie przypomnieć i skłócić ze sobą bydgoszczan, a w ostateczności ukryć swoją nieudolność.

Wymienię nazwy ulic: Kardynała Wyszyńskiego, ks. Skorupki, czy nazwę Piotra Skargi. To też byli patrioci. I co dalej? Czy przypadkiem nie będą kolejne zmiany? – pytał Dombrowicz wywołując tym kolejne oklaski.  

W odpowiedzi na te oskarżenia radny PO Jakub Mikołajczak wyjaśnił nam -  W żadnym wypadku nie zamierzamy zmieniać nazw tych ulic. Są to wielcy Polacy. Nie po raz pierwszy prezydent Dombrowicz wypowiada fanaberie.

Na wiecu pojawił się transparent polsko-angielski, gdzie w obu językach napisane było – Polski prezydent został zamordowany w Rosji.