- Przeniesienia części zadań realizowanych przez Urzędu Marszałkowskie na związek ZIT – wyjaśniał przyczyny konieczności poniesienia zmian prawnych prezydent Łukasz Niedźwiecki. Podyktowane to ma być nowym rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego.

Pomiędzy partnerami nie ma jednak zgodności co do formy współpracy, gdyż Toruń optuje za stowarzyszeniem, zaś Bydgoszcz za utrzymaniem formy porozumienia.

Zdaniem Niedźwieckiego stowarzyszenie wiązałoby się z większymi kosztami funkcjonowania, które ponieść by musiały samorządy oraz przeciągnięciem o kilka miesięcy możliwości wykorzystania środków unijnych dla województwa, w tym też w EPO.

Ratusz analizując sytuację w Polsce zauważył, że 8 związków ZIT zdecydowało się na stowarzyszenie, zaś 9 na porozumienie. Czas zawiązania stowarzyszenia wynosił od 7 do 15 miesięcy.

Radny Marek Gralik wyraził oczekiwanie, że liderem związku ZIT będzie jednoznacznie Bydgoszcz. Z takim celem zgodził się prezydent Rafał Bruski, który zapowiedział, że takim liderem Bydgoszcz będzie, a nowe oczekiwania ministerstwa sprawią, że będzie to znacznie bardziej idące liderowanie, niż w porozumieniu zawartym przed rokiem.