2 września –doszło do pierwszych bombardowań okolic dworca kolejowego. Pojawiły się pierwsze ofiary. Na przedmieściach Bydgoszczy pojawiły się pierwsze strzały. Były to działania mniejszości niemieckiej, która przygotowywała dywersję.
3 września – około godziny 10 w okolicy ulicy Gdańskiej pojawiły się pierwsze strzały z bron maszynowej. Mniejszość niemiecka rozpoczęła powstanie. Ofiary pojawiły się po obu stronach. Wieczorem podjęto decyzję o wycofaniu 61 Pułku Piechoty Wielkopolskiej, który bronił dojścia w kierunku Bydgoszczy od strony północnego – zachodu (linia umocnień Przedmościa Bydgoskiego). Pułk nie miał co prawda problemów z utrzymaniem pozycji, ale najprawdopodobniej przyczyną rozkazu o odwrocie była porażka Armii Pomorze w okolicach Świekataowa.
5 września – na ulicach miasta pojawili się pierwsi niemieccy żołnierze.
Propaganda za którą stał Joseph Goebels próbowała przedstawić wydarzenia z 3 września jako ,,Krwawą Niedzielę”, zarzucając Polakom, że mordowali bezbronną niemiecką mniejszość. W praktyce to jednak Niemcy rozpoczęli partyzanckie działania wojenne. Wydarzenia bydgoskie miały służyć propagandzie za usprawiedliwienie agresji na Polskę oraz usprawiedliwiały to co się działo w Bydgoszczy w kolejnych dniach.
9 września – na Starym Rynku doszło do pierwszej publicznej egzekucji na Polakach. Rozpoczęła się seria brutalnych mordów na terenie Bydgoszczy i okolic. Niemcy mordowali bydgoską inteligencję, byłych powstańców wielkopolskich, ale również inne osoby wskazywane przez mniejszość niemiecką – często z powodu zwykłych zatargów.
Warto poczytać na PopieramBydgoszcz.pl – Bydgoski koszmar jesienią 1939 roku