Powyższa sytuacja nie stwarza przesłanek ekonomicznych dla uruchomienia stabilnie rentownego połączenia lotniczego na trasie Bydgoszcz - Warszawa. Wręcz przeciwnie - wiązałoby się to z dużym ryzykiem handlowym po stronie przewoźnika – pisze sekretarz Jerzy Kwieciński, w odpowiedzi na interpelacje posła Pawła Olszewskiego - Jak wynika z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego, wolumen ruchu pasażerskiego w Porcie Lotniczym w Bydgoszczy utrzymuje się od 2012 r. wciąż na tym samym poziomie (w przeciwieństwie do większości innych portów regionalnych w Polsce, które w tym okresie raportowały znaczące wzrosty).
W opinii Ministerstwa Rozwoju i Finansów uruchomienie tego połączenia, na chwilę obecną będzie tylko możliwe w przypadku zaangażowania się finansowego samorządów - Według doniesień medialnych, połączenie Warszawa - Bydgoszcz obsługiwane wcześniej przez Eurolot nie odbywało się na zasadach wolnorynkowych. Podobnie sytuacja ma miejsce w przypadku operacji linii Ryanair z Bydgoszczy. Z ogólnodostępnych raportów i doniesień medialnych wynika, że przewoźnicy lotniczy operujący z lotniska wielokrotnie korzystali z wielomilionowych wsparć, na które PLL LOT dotychczas nie mógł liczyć. O skali pomocy samorządów świadczy fakt, że budżety na „Promocję miast za pośrednictwem linii lotniczych" i „Promocję miasta poprzez międzynarodowe połączenia lotnicze" w Toruniu i Bydgoszczy należą do najwyższych w kraju.
Kwieciński jednocześnie informuje, iż w tej sprawie toczą się rozmowy z Portem Lotniczym Bydgoszcz.