Jesteś tutaj: Home

Czy w rachunkach za prąd utrzymujemy posłance gabinet polityczny?

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 21 listopad 2017 00:02

W sierpniu ubiegłego roku w spółce Enea Pomiary w Poznaniu powstało stanowisko wiceprezesa zarządu (wcześniej nie funkjonował taki etat), które objął szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Bydgoszczy Mirosław Jamroży. I choć siedzibą zarządu jest Poznań, to wiceprezesa dość często można w dni robocze spotkać w Bydgoszczy.

 

Jak wynika z oświadczenia majątkowego, radny Mirosław Jamroży z tytułu pełnienia funkcji wiceprezesa Enea Pomiary, w 2016 roku zarobił 95,6 tys. zł (od połowy sierpnia) co daje ponad 20 tys. zł miesięcznie. Jest to wynagrodzenie wyższe od uposażenia premier rządu Beaty Szydło, choć odpowiedzialność jest znacznie mniejsza.

 

Wystarczy przejrzeć tylko profile Facebook-owe, aby zauważyć, że wiceprezes Enea Pomiary dużo czasu spędza w Bydgoszczy, w której zajmuje się sprawami typowymi dla polityka. W dniu 6 listopada wiceprezes Enea Pomiary otwierał nową siedzibę Solidarności w Inowrocławiu oraz biuro poselskie posłanki Ewy Kozaneckiej. Dwa dni później towarzyszył tej samej parlamentarzystce w Sejmie, podczas otwarcia wystawy poświęconej Wojskowym Obozom Internowania. Mija kilka dni i w poniedziałek 13 listopada Jamroży towarzyszy Kozaneckiej w konferencji prasowej w Bydgoszczy, na której zachęca do przynoszenia darów dla Polaków na Kresach, do biura poselskiego. To są oczywiście aktywności tylko z ostatniego okresu, cofając się wstecz możnaby znaleźć ich znacznie więcej.

 

W takiej sytuacji pojawia się pytanie – kiedy wiceprezes Enea Pomiary wykonuje swoje obowiązki zawodowe w miejscu zatrudnienia? Dlatego w dniu 10 listopada wystosowaliśmy maila do spółki z pytaniem o informację o zasadach rozliczania czasu pracy przez członków zarządu, przedstawienie zestawienia czasu pracy wiceprezesa Jamrożego oraz również przedstawienie ewentualnych kart pojazdów służbowych, jeżeli wiceprezes korzysta z samochodów należących do spółki. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to zapytanie. Jeżeli nie nastąpi ona w ciągu najbliższych 7 dni, skierujemy pisemny wniosek o udostępnienie informacji publicznej – w przypadku dalszej bezczynności spółki, sprawę wniesiemy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chce jednak zastrzec, że gdyby spółka w miarę szybko udzieliła odpowiedzi na nasze zapytania, wówczas ton niniejszej publikacji byłby inny.

 

W kuluarach, również od kolegów partyjnych Jamrożego, usłyszeć można żarty, iż wiceprezes osobiście spisuje dane z licznika poboru prądu w biurze poselskim. Wśród usług świadczonych przez spółkę Enea Pomiary są bowiem odczyty z liczników. Wcześniej Jamroży był pracownikiem biura poselskiego Ewy Kozaneckiej.