Jesteś tutaj: Home

Minister rozwoju wskazuje nas jako marudera

Napisane przez  Ł.R. / PAP Opublikowano w Regionalne niedziela, 04 luty 2018 22:02

W rozmowie z Polską Agencją Prasową wiceminister rozwoju Jacek Kwieciński wskazuje, że z powodu zapóźnień przy wdrażaniu regionalnych programów operacyjnych zagrożone jest ok. 1,2 mld euro. Wśród województw, które w jego opinii najgorzej sobie radzą z wykorzystywaniem funduszy unijnych jest kujawsko-pomorskie.

 

Minister Jacek Kwieciński pytany o wykorzystywanie funduszy z Unii Europejskiej w ramach perspektywy 2014-2020 wskazuje, że Polska radzi sobie z tym dość dobrze, plasujemy się nawet powyżej średniej unijnej. Problemy zaczynają się już w przypadku Regionalnych Programów Operacyjnych, którymi zarządzają marszałkowie województw - Programy krajowe nadal są realizowane znacząco lepiej od programów regionalnych, za które odpowiadają samorządy wojewódzkie – wskazuje minister w rozmowie z PAP.

 

Wyjaśnia jednak przy tym, iż wśród samorządów widoczne jest duże zróżnicowanie, bowiem są samorządy, którym wdrażanie programów operacyjnych idzie nawet lepiej niż na szczeblu rządowym. Kwieciński pochwalił województwa: pomorskie, wielkopolskie, opolskie, lubuskie oraz podkarpackie.

 

-A z drugiej strony mamy takie regiony, które bardzo odstają, plasują się znacząco poniżej średniej krajowej i co ciekawe, są to te regiony, które mają duże opóźnienia w rozwoju – mówi PAP minister Jacek Kwieciński. Do tych województwa zalicza się kujawsko-pomorskie, a także: lubelskie, podlaskie i świętokrzyskie - Różnice pomiędzy regionami są znaczące. Dla mnie jednym z najważniejszych zadań będzie to, żeby w tym roku realizacja programów regionalnych przyśpieszyła. Jeżeli ona nie przyśpieszy, to niestety – o czym pisałem do marszałków województw – niektórym regionom będzie groziła utrata środków. Szacujemy, że zagrożone jest 1 miliard 200 milionów euro w programach regionalnych – wyjaśnia.

 

Już w listopadzie Ministerstwo Rozwoju poinformowało posła Łukasza Schreibera (poseł pytał o stan wdrażania funduszy unijnych), iż jeżeli do końca roku kujawsko-pomorskie nie przyśpieszy z absorcją Regionalnego Programu Operacyjnego, to stracić możemy 11,4 mln euro. Na szczęście pod koniec grudnia marszałek województwa poinformował, że udało się ten pożar ugasić.