Wkurza mnie ta populistyczna dyskusja o kasie dla posłów i rządu - wyrażania niezadowolenie wystąpieniem Kaczyńskiego, poseł Paweł Skutecki na Facebooku - Poseł i minister (wiceminister) MUSI dobrze zarabiać z kilku powodów. Przede wszystkim ze względu na prestiż. Żeby ludziom wartościowym się chciało, tak po prostu. Żebym się nie spotykał z wójtami, burmistrzami, prezydentami, którzy zarabiają dużo lepiej ode mnie i się wyrywają do płacenia rachunku za obiad.
Dalej dostaje się od parlamentarzysty m.in. Kościołowi - Prawdziwe pieniądze są w subwencjach dla partii (ponad miliard złotych w ostatnich 13 latach!), w finansowaniu Kościoła, w państwowych spółkach w stylu nieistniejącej a kosztującej od lat grubo elektrowni atomowej, w radach nadzorczych, w zarządach spółek skarbu państwa - tam są MILIARDY dla misiewiczów. Mieli rację: pieniędzy jest dużo, wystarczy nie kraść. I co gorsze dla państwa: nie wyrzucać w błoto.
Dzisiaj polityk i urzędnik to chyba najbardziej znienawidzone zawody w Polsce, więc JarKacz jedzie po nich jak po łysej kobyle. Ale to się zmieni, naprawdę. Zaraz to będzie znowu lekarz, nauczyciel, ksiądz, policjant. Nie dajmy się wpędzić w tę retorykę, bo to lipa. I naprawdę nie chodzi o pieniądze, bo one - o niebo większe - marnowane i rozkradane są gdzie - żali się Skutecki, odnosząc się do prezesa PiS z brakiem szacunku.