Jesteś tutaj: Home

Wojewoda uważa, że to błąd prezydenta doprowadził do umorzenia egzekucji tartaku

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 06 czerwiec 2018 21:33

21 maja Minister Inwestycji i Rozwoju uchylił postępowanie egzekucyjne działek należących do Marii Pietrzak, na których znajduje się tartak. Za powód podał złe określenie wierzyciela w tytule wykonawczym. Urząd Wojewódzki poinformował, że pismo otrzymał dopiero w środę 6 czerwca.

Wyjaśniając zwięźle uzasadnienie decyzji ministra – wojewoda skierował do pani Pietrzak tytuł wykonawczy, w którym wezwał ją do wydania nieruchomości pod drogę publiczną prezydentowi Bydgoszczy. Prezydent został uznany w tym piśmie zatem za wierzyciela. Według ministerstwa właściwym wierzycielem powinien być w tym wypadku Wojewoda Kujawsko-Pomorski, dlatego resort badając skargę pani Pietrzak postanowił umorzyć postępowanie egzekucyjne.

 

Zatem w omawianej sprawie zarówno w upomnieniu, tytule wykonawczym, jak i w zaskarżonym postanowieniu, błędnie wskazano wierzyciela, którym powinien być Wojewoda Kujawsko-Pomorski, a nie Prezydent Miasta Bydgoszczy – czytamy w uzasadnieniu decyzji ministerstwa.

 

Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju informuje, że uchylenie oraz umorzenie postępowania egzekucyjnego nie stoi na przeszkodzie ponownemu jego wszczęciu. Wiązać będzie się to jednak z upływem czasu, a planowo budowa II etapu Trasy Uniwersyteckiej powinna zakończyć się do końca czerwca. Dzisiaj można mówić już jednak o ponad półrocznym opóźnieniu.

 

Rzecznik wojewody Adrian Mól, w oświadczeniu skierowanym do mediów wskazuje na winę prezydenta Bydgoszczy - To Prezydent Miasta Bydgoszczy już w pierwszym piśmie skierowanym do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego wskazywał siebie jako wierzyciela. Do wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego załączył tytuły wykonawcze, z których także to wynika. Również w kolejnych pismach kierowanych do przedstawiciela rządu w terenie podtrzymywał swoje stanowisko. Tym samym Prezydent Miasta Bydgoszczy wybrał procedurę, która w interpretacji Ministra Inwestycji i Rozwoju została uznana za błędną.