„ Pycha kroczy przed upadkiem”, tak jednym zdaniem można określić przegraną posła Tomasza Latosa z urzędującym Prezydentem Rafałem Bruskim. Jest to największa porażka kandydata Prawa i Sprawiedliwości na urząd Prezydenta Bydgoszczy. Należy jeszcze dodać bardzo słaby wynik w wyborach do Sejmiku Województwa. No cóż, mogło być zupełnie inaczej, ale jeśli kampanię wyborczą opiera się wyłącznie na grupie wybranych „kolesi partyjnych”, lekceważy się sympatyzujące z PiS-em środowiska prawicowe i solidarnościowe a prowadzona kampania z prezentacją programu wyborczego wykazywała „przerost formy nad treścią” to efekt mógł być tylko jeden, przegrana w I turze. Zarozumiałość i pewność siebie spowodowała, że wyborcy w sposób jednoznaczny pokazali co sądzą o liderze Prawa i Sprawiedliwości w okręgu bydgoskim. Miała być dobra zmiana ale cóż, jaki lider taki wynik! - czytamy na oficjalnej stronie Regionu Bydgoskiego NSZZ Solidarność.