-Będzie szybka komunikacja, czegoś co w Polsce do tej pory brakowało – zapowiadał Marcin Wroński, który jak poinformowano, będzie kandydatem Porozumienia do Parlamentu Europejskiego, ze wspólnej listy Zjednoczonej Prawicy - Odległość do Centralnego Portu Komunikacyjnego, tutaj z Bydgoszczy, z dworca głównego, będzie to 1,5 godziny czasu.

Wroński zauważa również korzyści w komunikacji wewnątrz naszego województwa - Odległość między Bydgoszczą i Toruniem, czas aby przedostać się pomiędzy tymi dwoma stolicami naszego województwa to będzie 20 minut, czyli będzie to duży skok cywilizacyjny.

Kolej Dużych Prędkości nas jednak ominie

Rządowe plany zakładają budowę Kolei Dużych Prędkości (projektowane pod 260 km/h) z CPK do Trójmiasta, przez teren naszego województwa. Pociągi zatrzymywałyby się we Włocławku i Grudziądzu. Korzyści o które mówi Wroński miałyby wynikać z dodatkowej modernizacji linii kolejowej nr 18 z Włocławka przez Toruń do Bydgoszczy, gdzie w porywach prędkość ma osiągać 200 km/h, ale nie wszędzie pozwoli na to geometria tej trasy. Stąd też pojawia się pytanie, czy mimo wszystko to nie jest porażka?

Do tej wątpliwości odniósł się towarzyszący na konferencji prasowej Andrzej Walkowiak - Myślę, że ta inwestycja będzie realizowana dużo szybciej, niż linia Kolei Dużych Prędkości, która przez Bydgoszcz planowana nie była, ale myślę, że ta inwestycja o której my mówimy, zdecydowanie wyprzedzi realizację tamtej inwestycji. Szczerze mówiąc, nie wiem czy nie będzie tak, że zrealizowanie tego planu komunikacyjnego stworzy sytuację, że będziemy musieli się zastanawiać czy budowanie Kolei Dużych Prędkości, tego ,,Y”, będzie w ogóle potrzebne.