W takiej sytuacji Hyundai nie może rozpocząć realizacji kontraktu dla TW, co oznacza, że warszawiacy na nowy tabor poczekają dłużej. Pierwsze posiedzenie przed KIO odbyło się w ubiegłym tygodniu, wówczas PESA podnosiła, że za taką cenę niemożliwe jest wykonanie zamówienia. PESA zawnioskowała o powołanie biegłego, który miałby przeanalizować realność oferty Hyundai. Okazało się też, że wszystko wskazuje na to, że tramwaje będą produkowane w Korei (na mocy porozumień z Unią Europejską, ten kraj traktowany jest jako część wspólnego rynku), choć wcześniej publicznie Hyundai mówił o produkcji w Polsce. Zdaniem PESA czas transportu z Azji opóźni realizację zamówienia.
Drugie posiedzenie przez KIO odbyło się 13 marca, przed którym Hyundai zaprezentował wielostronne wyjaśnienia pisemne. Z uwagi na brak możliwości zapoznania się z nim przez drugą stronę w tak krótkim czasie, rozprawę odroczono na przyszły tydzień. Wszystko wskazuje jednak na to, że za tydzień wyrok jeszcze nie zapadnie.