Od początku roku udaje się uzyskiwać podobny wynik do 2018 roku, w którym pierwszy raz w historii przekroczono 400 tys. obsłużonych podróżnych. Od stycznia do końca lipca było to 243,2 tys. pasażerów, czyli o 3,5% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Zarząd lotniska zapowiada działania na rzecz zwiększenia liczby połączeń, ale też wskazuje na pewien globalny problem z pewnymi maszynami - Rozmawiamy z liniami lotniczymi na temat rozwoju siatki połączeń i czekamy na jak najszybsze rozwiązanie problemów z dostępnością samolotów, jakie nastąpiły po globalnym uziemieniu Boeingów 737 Max. W obecnej sytuacji negocjacje z przewoźnikami są istotnie utrudnione, dlatego liczymy na pozytywne informacje w tej sprawie - wyjaśnia prezes Tomasz Moraczewski.
Problemy z Boeingami 737 sprawiły, że przerwano rozmowy z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT na przywrócenie lotów na trasie Bydgoszcz – Warszawa. Przewoźnik ma bowiem problem z deficytem dostępnych do latania maszyn.