Jesteś tutaj: Home

Konfederacja chce pozbawić PiS ,,monopolu na władzę”. To jest potrzebne Polsce!

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 03 październik 2019 00:06

W środę wieczorem odbyła się bydgoska konwencja wyborcza Konfederacji z udziałem kandydatów oraz gości specjalnych: Krzysztofa Bosaka, Sławomira Mentzena oraz byłego ministra rolnictwa Wojciecha Mojzesowicza. Ten ostatni nie krył zdziwienia, że na konwencji nie zawitała Telewizja Polska, która jest finansowana z pieniędzy publicznych i powinna pokazywać wszystkie komitety po równo.

 

- Bardzo boli mnie to jak traktowani są chorzy ludzie w Polsce. Nasz obywatel ma pobierane ogromne składki zdrowotne, a w zamian nie otrzymujemy od państwa tego co moglibyśmy oczekiwać. To jest skandal! - mówiła Natalia Popławska, jedna z najmłodszych kandydatek na posłankę. Jak przyznała, związana była w przeszłości z ugrupowaniem Kukiz15, ale nie wyobraża sobie wspierania PSL, partii z którą we współpracę wszedł muzyk.

 

- Gdzie jest bydgoska telewizja? Gdzie jest telewizja, której obowiązkiem jest przekazywać prawdziwą informację z takich spotkań. To jest skandal! - nie krył rozgoryczenia brakiem telewizji, były minister rolnictwa (rząd Jarosława Kaczyńskiego) Wojciech Mojzesowicz - Te wystąpienia, te przemyślenia, muszą być, powiem brzydko sprzedane – społeczeństwo powinno być poinformowane, przepraszam to jest nie powiem jaki obowiązek telewizji publicznej i tego durnia Kurskiego.

 

Konfederacja w ostatnim czasie weszła w spór z Telewizją Polską, w ubiegłym tygodniu ,,Wiadomości” prezentując sondaż na zlecenie jednej z gazet, pominęły informację, że Konfederacja w tym badaniu przekroczyła próg wyborczy. Sprawa trafiła w trybie wyborczym do sądu, a ten nakazał TVP sprostowanie.

 

Zdaniem Mojzesowicza stoimy przed poważnym zagrożeniem dla demokracji - Dlatego ja jestem tutaj, bo strach mnie jasny trafia. To jest początek końca demokracji. Nikt nie jet właścicielem państwa. Właścicielem państwa jest społeczeństwo, przez pewien czas ktoś dostaje mandat do rządzenia państwem, nie na wieczność i o tym trzeba pamiętać. Trzeba przyjąć rolę służebną.


Mojzesowicz z rządu Kaczyńskiego odszedł po ujawnieniu nagrań, gdzie miał posłance Samoobrony obiecywać posady państwowe jako elementu przetargowego w negocjacjach politycznych. W środę ponownie za tamte zdarzenia uderzył się w pierś, podkreślając, że ze wstydu złożył dymisję, w jego opinii tak samo powinien po ujawnieniu ostatniej afery postąpić nowy prezes Najwyższej Izby Kontroli - Co się dzieje dzisiaj? Pan Banaś, myśmy też mieli przypadek, ja na drugi dzień złożyłem rezygnację, na drugi dzień przyszedłem z kwitem, mówię wstydzę się, odchodzę, nie mogę, nie powinąłem. A co się dzieje? Do kogo mamy się odwołać? Demokratyczne państwo bardzo szybko może przerodzić się w absurdalną, idiotyczną dyktaturę, dlatego liczę, że Konfederacja przekroczy próg, żeby nie było monopolu na władzę. To jest potrzebne Polsce!


Lider listy do Sejmu w okręgu bydgoskim Marcin Sypniewski przekonywał wyborców do głosowania na Konfederację czterema powodami - Są cztery ważne powody, żeby zagłosować na Konfederacje. Po pierwsze nasze wejście do Sejmu to jest koniec samodzielnej większości PiS-u, po drugie to nasze wejście do Sejmu jest potrzebne, bo będziemy jako jedyni bronić gospodarki, po trzeciej jako jedyni możemy powstrzymać lewicę i po czwarte jako jedyni możemy dać kontrolę obywatelom.

 

 

- Widzimy co się dzieje obecnie z PiS-em – mieliśmy marszałka Kuchcińskiego, mieliśmy pana Banasia, widzieliśmy co się działo z Platformą w drugiej kadencji, odchodzili w niesławie, ukradli nam pieniądze z OFE, robili też rzeczy korupcyjne, afera goniła aferę – mówił dalej Sypniewski - Gdyby 4 lata temu partia Korwin przekroczyłaby próg, to PiS nie mógłby rządzić samodzielnie i ten Sejm mógłby wyglądać zupełnie inaczej, ten rząd wyglądałby inaczej. My jako jedyni możemy obronić gospodarkę i przedsiębiorców przed tym szaleństwem, które jest przygotowywane. Ich nie obroni Platforma, która sama drenowała polskich przedsiębiorców, ich nie obroni lewica której postulaty socjalne PiS-u się podobają, a najlepiej by każdemu przedsiębiorcy dowalili 75% podatek jak mówi jeden z liderów lewicy. PSL to bądźmy poważni, nie będzie bronił przedsiębiorstw. Tak naprawdę jedynie Konfederacja jest wstanie obronić gospodarkę i przedsiębiorców przed tym szaleństwem, a przecież gospodarka jest najważniejsza. Jeżeli nawet ktoś z was, albo z waszych znajomych, czy członków rodziny, nie popiera naszych poglądów ideologicznych, to jeżeli chodzi o poglądy gospodarcze, to bardzo wielu ludzi je podziela.

`

Slawomir Mentzen stanowczo krytykował politykę gospodarczą rządu Prawa i Sprawiedliwości. Konfederacja w swoim programie wyborczym zapowiada likwidację podatku PIT oraz likwidację ZUS (dobrowolne ubezpieczenie społeczne). W jego opinii Polska na program 500 Plus przejadła ponad 70 mld zł, za które można by zbudować nowoczesną infrastrukturę Mentzen przypomniał, że celem tego programu było zwiększenie dzietności, gdy poza krótkim okresem, gdy w całej Europie Środkowo-Wschodniej odnotowano chwilowy wzrost dzietności, wskaźnik urodzeń za rządów PiS spadał.