Skoro mamy tylu nowych posłów, oznaczać musi to też, że wielu polityków swoją karierę w Sejmie zakończyło. Było to możliwe chociażby z tego powodu, że kilku posłów przeszło na tzw. polityczną emeryturę.
- Teresa Piotrowska – w Sejmie od 2001 roku, w latach 2014-2015 minister spraw wewnętrznych. W przeszłości również wojewoda bydgoski. Związana z Platformą Obywatelską. W ostatnich wyborach nie kandydowała.
- Eugeniusz Kłopotek - pierwszy raz w Sejmie w 1997 roku, z małą przerwą związany z parlamentaryzmem do dzisiaj. Początkowo miał kandydować z Pomorza z listy PSL, ale zaprotestował o warunki koalicji z ugrupowaniem Pawła Kukiza.
- Zbigniew Pawłowicz – w latach 2007-2011 senator, od 2015 roku poseł. Głównie związany z Centrum Onkologii w Bydgoszczy, którego był wieloletnim dyrektorem. Zamierza dalej pracować w CO.
Dwóch posłów kończącej się kadencji zostało nie przeszło natomiast wyborczej weryfikacji, czyli mówiąc krótko wyborcy im podziękowali.
- Paweł Skutecki – w 2015 roku rozpoczęła się jego przygoda z polskim parlamentem, do którego się dostał jako lider listy Kukiz15 w okręgu bydgoskim. Pół roku temu w wyborach do Parlamentu Europejskiego przegrał ze swoimi asystentami. Do Sejmu zdecydował się kandydować z okręgu warszawskiego, w międzyczasie rozeszły się jego drogi z Pawłem Kukizem, bowiem kandydował z Konfederacji.
- Michał Stasiński – również w 2015 roku był sejmowym debiutantem z listy Nowoczesnej Ryszarda Petru. Był jednym z pierwszych posłów, którzy przeszli z Nowoczesnej do PO. W niedzielę uzyskał dość odległy wynik na liście Koalicji Obywatelskiej, dlatego w Sejmie go nie zobaczymy.
W Sejmie nie zobaczymy w roli posła również Krzysztofa Brejzy, który posłem jest od 2007 roku. Brejza został wybrany bowiem na senatora, będzie zatem bardziej obecny w sąsiednim budynku parlamentu.