Jesteś tutaj: Home

Białe Błota nie chcą być liderem budowy obwodnicy

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 18 listopad 2019 00:48

Pod koniec 2017 roku zawiązało się porozumienie samorządowe na rzecz opracowania studium STEŚ dla budowy obwodnicy Białych Błot, czyli administracyjnego przygotowania inwestycji. Dobiega końca 2019 rok, a w tej sprawie właściwie nic nie zrobiono. Najprawdopodobniej liderowanie w tym przedsięwzięciu od wójta Białych Błot przejmie marszałek województwa.

Porozumienie samorządowe zawarła gmina Białe Błota z Miastem Bydgoszcz, powiatem bydgoskim oraz Województwem Kujawsko-Pomorskim. Samorządy miały się zrzucić na opracowanie studium. Pieniądze zostały w budżetach na rok 2018 i 2019 zapisane, ale nie rozpisano do tej pory przetargu. Dokonać tego powinien lider porozumienia, czyli gmina Białe Błota przez teren której przebiegać miałaby obwodnica.

 

Rok 2018 w gminie Białe Błota był dość specyficzny, po tym jak pod koniec 2017 roku ówczesny wójt przebywał w areszcie. Władzę powierzono wybranemu na przełomie roku zastępcy, który specjalnie nie był zainteresowany rozpisywaniem przetargu. Pod koniec 2018 roku mieszkańcy wybrali jednak nowego wójta.

 

Pytany o sprawę prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski przyznał, że rozmawiał w ostatnim czasie z wójtem Dariuszem Fundatorem. W trakcie tej rozmowy wójt miał przyznać, że jest to zbyt duże przedsięwzięcie dla gminy, sugerując aby zadanie przeprowadził któryś z większych samorządów. W imieniu prezydenta z pracownikami Urzędu Marszałkowskiego miał rozmawiać wiceprzewodniczący sejmiku Łukasz Krupa i najprawdopodobniej nowym liderem przedsięwzięcia będzie Województwo Kujawsko-Pomorskie, które posiada doświadczoną w realizacji inwestycji drogowych jednostkę, jaką jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. Ewentualnie liderem może być też Miasto Bydgoszcz, posiadające Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

 

Zapewne nowe warunki porozumienia będą uzgodnione za jakiś czas co oznacza, że przetarg będzie rozpisany dopiero w przyszłym roku, co oznacza na starcie ponad 2 lata opóźnienia. Prace nad STEŚ mogą potrwać ponad dwa lata, stąd też budowa ruszyć może dopiero po 2020 roku. Propozycje wariantów przebiegu drogi mogą wywoływać niezadowolenie społeczne. Być może to była jedna z przesłanek, która skłoniła wójta do oddania liderowania projektem innemu samorządowi, aby oddalić od siebie ewentualną odpowiedzialność polityczną, jeżeli wybrany wariant nie będzie zadowalał części mieszkańców.