11 marca informowaliśmy, że sejmowa Komisja Finansów Publicznych odniosła się do tych poprawek rekomendując Sejmowi ich odrzucenie. Decyzję muszą podjąć jednak posłowie na posiedzeniu plenarnym, kalendarzem funkcjonowania parlamentu wstrząsnęła jednak pandemia koronawirusa. Formalnie mamy zatem sytuacje, że bydgoskie poprawki nie zostały jeszcze odrzucone.
Jutro – 24 marca – kluby parlamentarne mają uzgodnić jak ma wyglądać kolejne posiedzenie Sejmu, aby można uznać je za odbyte. Z jednej strony jest wymóg ograniczenia zgromadzeń do 50 osób, stąd też nie jest możliwe odbycie go na jednej sali, trzeba wszystko przeprowadzić też tak, aby posiedzenie można uznać za odbyte legalne. W rozmowie z Polską Agencją Prasową poseł Radosław Fogiel, zastępca rzecznika klubu PiS wskazuje też, że problem może być z obecnością posłów, którzy są objęci kwarantanną. Kilku parlamentarzystów obozu rządzącego może mieć z tym problem, głównie z powodu kontaktowania się z ministrami, u których stwierdzono zachorowanie na COVID-19 (ministrem Michałem Wosiem i Ryszardem Kamińskim). W takiej sytuacji może być problem ze znalezieniem większości do odrzucenia poprawek Senatu RP.
Z inicjatywy senatora Andrzeja Kobiaka senat przegłosował wprowadzonie 20 mln zł na rekultywacje terenów po zakładach chemicznych Zachem, oraz 30 mln zł na budowę odcinka drogi ekspresowej S-10. Bydgoszcz – Toruń. Bydgoski senator przeforsował też 80 mln na modernizację trasy W-Z na terenie Bydgoszczy, 5 mln zł na rozbudowę drogi krajowej nr 25 na odcinku Inowrocław – Bydgoszcz (prace dokumentacyjne), 1,5 mln zł na remont śluz na drodze wodnej E70, 16,5 mln zł na budowę rozbudowę czwartego Filharmonii Pomorskiej, na rozbudowę Opery Nova 8 mln zł oraz 3 mln zł na rozbudowę nabrzeży Brdy. Ponadto 2,9 mln zł Senat przeznaczył na budowę nowego kampusu Akademii Muzycznej.