Jesteś tutaj: Home

Terlikowski: Będzie trzeba zbadać powiązania wrocławskie bp. Janiaka, bp. Tyrawy i kard. Gulbinowicza

Napisane przez  Ł.R. / Onet Opinie Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 21 maj 2020 06:43
Terlikowski: Będzie trzeba zbadać powiązania wrocławskie bp. Janiaka, bp. Tyrawy i kard. Gulbinowicza Kadr z filmu ,,Zabawa w chowanego"

W sobotę miała premiera filmu braci Siekielskich ,,Zabawa w chowanego”, podejmująca problematykę pedofilii wśród duchownych. Film miał aspekt bydgoski – pokazano fragment zeznań złożonych przed bydgoskim sądem przez bp. Edwarda Janiaka, który był jednym z głównych bohaterów tego filmu.

Bp. Janiak pytany był o sprawę byłego księdza Pawła K. (wykluczonego ze stanu kapłańskiego przez Watykan), który został skazany za dopuszczenie się czynów pedofilskich wobec bydgoszczanina. Zeznania dotyczyły głośnej sprawy, w której poszkodowany domagał się od archidiecezji wrocławskiej i diecezji bydgoskiej 300 tys. zł odszkodowania, które sąd kilka miesięcy temu zasądził. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

 

Ze względu na przedstawione w filmie informacje, jako Delegat Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, zwracam się poprzez Nuncjaturę do Stolicy Apostolskiej o wszczęcie postępowania nakazanego przez motu proprio papieża Franciszka dotyczącego zaniechania wymaganego prawem działania – poinformował kilka godzin po filmie, Prymas Polski abp. Wojciech Polak.

 

- Wszystko na to wskazuje, że zostanie wszczęte postępowanie przeciwko biskupowi Janiakowi – ocenił w audycji ,,Onet Opinie” dziennikarz katolicki Tomasz Terlikowski, dyrektor programowy Telewizji Republika – Jeśli zostanie wszczęte takie dochodzenie to przynajmniej będzie trzeba zbadać powiązania wrocławskie bp. Janiaka, bp. Tyrawy i kard. Gulbinowicza, tych trzech bohaterów tego filmu, którzy w filmie występują. Przynajmniej będziemy o tym rozmawiać i może pewne powiązania, pewne zaskakujące decyzję będą wyjaśniane.

 

- Wymową najistotniejszą tego filmu nie są wcale straszliwe przestępstwa księdza H., czy księdza K., ale wymowa tego filmu jest taka, że przynajmniej pomiędzy trzema diecezjami taki układ istniał. Te trzy diecezje to jest archidiecezja wrocławska za czasów poprzedniego metropolity i jeszcze poprzedniego. I dwie diecezje, których ordynariuszami są najbliżsi uczniowie i wychowankowie metropolity kard. Henryka Gulbinowicza, czyli diecezje kaliska i diecezja bydgoska. Z tego filmu wynika to wprost - ocenia Terlikowski.

 

W filmie ,,Zabawa w chowanego” pokazany jest fragment rozprawy, gdy reprezentujący pokrzywdzonego przez byłego księdza K. adwokat Janusz Mazur pyta bp. Janiaka o kulisy jego przeniesienia do diecezji bydgoskiej - Skąd arcybiskup (od redakcji: abp. Gulbinowicz) wiedział, że właśnie tam w Bydgoszczy K. znajdzie miejsce? Na to hierarcha odpowiada – Stad, ze te relacje wrocławskie, to że go uczył w seminarium (od redakcji: mowa o bp. Tyrawie). Jak tu był to okazał mu łaskę.

 

Na to adwokat dopytuje – Czyli arcybiskup skojarzył sobie, że bp. Tyrawa znał wcześniej K.

 

- I mu pomoże – przerwał wywód adwokata bp. Janiak, jednocześnie potwierdzając jego tezę.