Bydgoszcz słynie z muzyki, stąd też aplikacja miasta dotyczyłyby tego zagadnienia – Myślę, że w dziedzinie muzyki mamy potencjał, aby o ten tytuł się ubiegać – ocenia prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, który mianował Henryka Martenkę, wiceprezesa Towarzystwa Muzycznego im. Jana Paderewskiego w Bydgoszczy, swoim pełnomocnikiem na rzecz złożenia stosownej aplikacji.

- Potencjał Bydgoszczy w dziedzinie muzyki jest ogromny. Wierzę, że ten potencjał i siły jakie mamy pozwolą wypracować taki program, który sprawi, że zostaniemy przyjęci do Sieci Miast Kreatywnych UNESCO – dodaje zastępca prezydenta Iwona Waszkiewicz. Wskazała ona na dość szeroką gamę aktywności muzycznej, począwszy od wielu chór, po uznanych na arenie międzynarodowej muzyków oraz liczące się festiwale.

- W Bydgoszczy pracuje od 20 lat na moich oczach muzyka się rozwija do głównej roli tworzącej kulturę -  ocenia zaangażowana w przedsięwzięcie prezes Towarzystwa Muzycznego prof. Katarzyna Popowa-Zydroń. W jej opinii Bydgoszcz to również silne środowisko jazzowego, o renomie międzynarodowej.

O idei Miast Kreatywnych więcej na konferencji prasowej mówił Henryk Martenka – Ich treścią jest sieć, czyli wejście w pewien łańcuch miast, które mają tak silne zasoby, że mogą je sobie przekazywać nawzajem i się wzajemnie inspirować – wyjaśniał – Ja jestem o stan naszego bydgoskiego zasobu spokojny.

Sztuką jest jednak zainspirowanie tym wszystkim społeczności tworzącej Sieć Miast Kreatywnych – Musimy stworzyć coś na tyle innowacyjnego, aby zainteresować inne miasta z tej sieci – zaznacza Martenka, który wskazuje na korzyść dla zwykłego mieszkańca, w postaci wyjścia do niego kultury – Musimy wzbudzić zainteresowanie kulturą w miejscach, gdzie nie była ona obecna.

W Sieci Muzycznej Miast Kreatywnych UNESCO z Polski znajdują się tylko Katowice. Wrocław i i Kraków należą do sieci literackiej, Łódź zaś do filmowej.