Jesteś tutaj: Home

Cały czas jest szansa na całą S-10

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Regionalne wtorek, 26 maj 2015 17:05

Wśród władz Bydgoszczy i części lokalnych mediów panuje pogląd minimalistyczny, że powinniśmy zabiegać głównie o odcinek drogi S-10 Bydgoszcz – Toruń. To jest jednak błąd, gdyż mamy szansę uzyskać także odcinek Piła – Bydgoszcz.

 

W poniedziałek na posiedzeniu Sejmiku przed radnymi województwa wystąpił regionalny dyrektor GDDKiA Mirosław Jagodziński, który przyznał, że on jako urzędnik pracuje nad całym odcinkiem kujawsko-pomorskim S-10 od granicy z województwem wielkopolskim w okolicach Wyrzyska przez Nakło – Bydgoszcz do Torunia i następnie Lipna. Konkretne działania będzie mógł on jednak podjąć dopiero, gdy na szczeblu rządowym otrzyma finansowanie dla tej inwestycji, gdyż budżet oddziałów terenowych GDDKiA jest zadaniowy.

 

W ubiegłym tygodniu Minister Infrastruktury i Rozwoju Maria Wasiak goszcząc w Bydgoszczy obiecywała, że pieniądze na S-10 najprawdopodobniej się znajdą. Minimaliści liczą, że wystarczy na odcinek Bydgoszcz – Toruń, choć wydaje się, że mamy szansę też na odcinek w kierunku Piły. Jeżeli bowiem nawet wstępnie będą to tylko środki na odcinek w obrębie Bydgoszczy i Torunia, to odcinek Wyrzysk – Bydgoszcz będzie i tak na liście rezerwowej, z szansą na realizację, jeżeli wypadnie jakaś inna inwestycja z listy podstawowej, a jak pokazuje praktyka tak często bywa.

 

Chyba, że wizyta minister Wasiak była elementem kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego i pieniędzy żadnych nie ma. Dowiemy się tego jednak najszybciej za kilka miesięcy.