Jesteś tutaj: Home

Politycy PiS: Wszyscy odniesiemy sukces albo porażkę

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz niedziela, 06 marzec 2016 16:32

Na dzisiejszej konferencji prasowej lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się do zarzutów stawianych im przez środowisko polityczne prezydenta Rafała Bruskiego i wyciągnęli rękę do współpracy, tłumacząc, iż tylko w ten sposób możemy coś dla Bydgoszczy wywalczyć.

 

Poseł Łukasz Schreiber stwierdził, że mamy obecnie sytuację, gdy PO z PSL od trzech kadencji rządzi w Sejmiku, PO z SLD drugą kadencję rządzi Bydgoszczą, zaś od kilku miesięcy PiS rządzi państwem.

 

- Może stwarzać to sytuację, gdy jedni na drugich przerzucają odpowiedzialność, czego kto nie zrobił. My proponujemy, że zamiast się przerzucać odpowiedzialnością, za co nam nikt nie podziękuje, bo mieszkańcy Bydgoszczy nie po to wybierali nas do parlamentu i uczynili kogoś prezydentem tego miasta, aby mówić teraz, że przez przeciwników nie udało się czegoś rozwiązać. Jestem przekonany, że mieszkańcy oczekują od nas skuteczności i współdziałania w tych sprawach – złożył propozycję na konferencji prasowej poseł Łukasz Schreiber - Dzisiaj wszyscy możemy mieć sukces, bo każdy gdzieś rządzi. Jeżeli te sprawy zaniedbamy, to wszyscy będziemy mieli porażkę.

 

Schreiber wraz z europosłem Kosmą Złotowskim i grupą miejskich radnych uważa, że należy wypracować lokalnie porozumienie i opracować mapę zadań wspólnie do wykonania. Zdaniem parlamentarzysty obok podnoszonej w mediach drogi S-10 i Uniwersytetu Medycznego, jest to również ważna sprawa ulokowania w Bydgoszczy platformy multimodalnej oraz wywalczenia korzystnych zapisów przy reformie prokuratury.

 

100 dni kontra 3 tys. dni

Zanim poseł Schreiber przedstawił propozycję współdziałania, radni miejscy PiS przedstawili swoisty ,,raport otwarcia”, odnosząc się tym samym do stawianym im przez bydgoską PO zarzutów.

 

- Mam wrażenie, że to nie Platforma Obywatelska rządziła przez 8 lat Polską, a Rafał Bruski nie rządził Bydgoszczą, ale ktoś związany z PiS-em – ocenia radny Tomasz RegaTeraz oczekuj się od nas w 100 dni zrealizowania tego, czego rząd Platformy Obywatelskiej i prezydent Bruski nie byli wstanie zrobić w 8 lat.

 

Zdaniem Regi wystarczyło 15 podpisów posłów, aby pod obrady parlamentu poprzedniej kadencji wszedł projekt ustawy mogący utworzyć w Bydgoszczy Uniwersytet Medyczny – Ważny działacz PO Zbigniew Pawłowicz wyszedł z tą inicjatywą dopiero w kampanii wyborczej, gdy wiadomo było, że Platforma Obywatelska już nie będzie rządzić – wyjaśniał Rega, zarzucając, iż próbuje się zrzucić całą odpowiedzialność za powodzenie inicjatywy na PiS.

 

- Jeżeli ktoś mówi, że od Prawa i Sprawiedliwości zależy sprawa Uniwersytetu Medycznego, bo mamy większość, to jest tylko częściowa prawda. Częściowa, bo to nie jest decyzja polityczna, a w programie PiS nie było obietnicy powołania Uniwersytetu Medycznego. Posłowie PiS będą głosować również, część będzie głosować za, a część przeciw. Chodzi o to, aby zebrać ponad 231 głosów, niech opozycja też dostarczy tych głosów – mówił europoseł Kosma Złotowski.

 

Natomiast radny Rafał Piasecki odniósł się do nagonki na rząd PiS w związku z budową dróg ekspresowych. Piasecki przypomniał, że w 2010 roku brakowało tylko politycznej decyzji rządu o budowie drogi ekspresowej S-5, która powinna powstać najpóźniej do 2014 roku. Do dzisiaj nie wbito pierwszej łopaty, co świadczy o tym, iż to rząd PO-PSL stoi za kilkuletnimi opóźnieniami w realizacji budowy dróg w naszym regionie. Piasecki wyjaśnił również, iż zabiegi o budowę drogi S-10 powinny być dla nas priorytetem, ale droga do realizacji tej inwestycji jest jeszcze dość długa, wbrew temu co mówią politycy PO. Piasecki szacuje opóźnienia związane z działalnością poprzedniego rządu na 5 lat.

-Ewa Kopacz tu w Bydgoszczy deklarowała powstanie Zarządu Dorzecza Wisły. Obietnica ta przez kolejny rok nie została zrealizowana, została przez rząd zapomniana. Jako radni ten budynek jednak adoptowaliśmy, bo prezydent tłumaczył, że trzeba przygotować pod Zarząd Dorzecza Wisły ten budynek. Efekt tego jest taki, że podobno dzisiaj my za to odpowiadamy, że nikt nie wniósł ustawy o nowelizację prawa wodnego w ciągu 100 dni – wypominał poseł Schreiber, tłumacząc, że w praktyce projekt ten nie przeszedł nawet stadium konsultacji międzyresortowych.

 

- Chciałbym zapytać czy to jest skuteczny sposób walki o Bydgoszcz? - kontynuował Schreiber. W jego opinii przygotowany przez poprzedni rząd plan budowy dróg, tuż przed końcem kadencji, zawiera dwa razy tyle inwestycji, niż posiadamy obecnie możliwości finansowych.