W opinii Rady Miasta Bydgoszczy zapisy tego dokumentu nie służą polityce zrównoważonego rozwoju całego województwa, nie był on również w sposób partnerski konsultowany z innymi samorządami, gdyż mieliśmy do czynienia z polityką faktów dokonanych ze strony Zarządu Województwa. Plan spójności nie obejmuje również ważnych dla Miasta Bydgoszczy inwestycji – czytamy w stanowisku.
Bydgoscy radni wskazują, iż wojewoda zgodnie, z ustawą o rozwoju z 2006 roku, sprawuje nadzór nad wyłanianiem projektów do dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Waga wspomnianego planu spójności jest dość duża w procesie doboru projektów, gdyż jego ustalenia wskazują, które inwestycje w województwie będą bardziej preferowane.
Dla Rady Miasta Bydgoszczy dowodem na niesprawiedliwe ustalenia tego dokumentu jest:
-niskie uplasowanie odcinka linii kolejowej nr 356 na odcinku Bydgoszcz – Szubin – Kcynia – województwo wielkopolskie
-brak ujęcia drogi wojewódzkiej nr 223 pomiędzy granicą Bydgoszczy a węzłem drogi S-5 w Białych Błotach
-nieujęcie w ogóle linii kolejowej nr 209 Bydgoszcz – Chełmża, której duża część przebiega przez Fordon.