Na samym początku trzeba wskazać, że panujące w Sejmie emocje przerastały nieco powagę sytuacji, bowiem były to dopiero I czytania. Stąd też projekty te czeka jeszcze długa droga legislacyjna w komisjach, zanim parlament będzie decydował o ewentualnym ich wejściu w życie.

Nowoczesna w naszym regionie zaangażowała się w obywatelskie inicjatywy, które mają na celu wprowadzenie finansowania procedury in vitro z budżetów samorządów. Ma być to odpowiedź na politykę nowego rządu, który nie planuje refundowania zabiegu z budżetu państwa. W Bydgoszczy pod burzliwej sesji Rady Miasta pod koniec sierpnia, wyrażono wstępne ,,tak” dla takiego rozwiązania, kierując projekt uchwały pod którym Nowoczesna zbierała podpisy bydgoszczan, do zaopiniowania przez stosowną agencje medyczną. Nowoczesna podpisy w sprawie in vitro zbiera również w Inowrocławiu.

Projekt ustawy przygotowany przez posłów Kukiz15 ma eliminować praktykę selekcji zarodków, co jak wskazuje poseł Stasiński z Nowoczesnej, oznaczałoby wprowadzenie ustawowego zakazu stosowania in vitro. Padł wniosek, aby ten projekt już w I czytaniu. Co ciekawe poparła go większość posłów klubu Kukiz15. Sprzeciw Prawa i Sprawiedliwości sprawił jednak, że projekt ten będzie dalej procedowany.

Kolejne dwa obywatelskie projekty związane były z aborcją. Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej, która przejęła wielu bydgoskich działaczy SLD, chciała złagodzenia przepisów dotyczących zakazu stosowania aborcji i związanej z nim odpowiedzialności karnej. Głosami głównie PiS i Kukiz15 Sejm zdecydował o odrzuceniu tej inicjatywy uchwałodawczej już po I czytaniu. Oznacza to, że projekt nie będzie dalej procedowany.

Drugi z obywatelskich projektów zakładał wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji. Również padł wniosek o odrzucenie go w I czytaniu. Głosami PiS i Kukiz15 ten wniosek upadł, stąd też projekt będzie dalej procedowany.