Spekulacje na temat takiego scenariusza prowadzone były od pewnego czasu, właściwie od spotkania lidera PO Grzegorza Schetyny z byłymi premierami, w tym Leszkiem Millerem z SLD. Od soboty możemy powiedzieć, że mamy kawę na ławie.
Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty wymienił sześć nazwisk polityków jego partii, którzy będą najważniejszymi kandydatami tej partii na europosłów. W tym gronie znalazł się eurodeputowany z kujawsko-pomorskiego Janusz Zemke.
Gdyby Zemke wzmocnił listę Platformy Obywatelskiej w naszym województwie, której liderem najprawdopodobniej będzie były marszałek Sejmu Radosław Sikorski, to byłaby to bardzo silna. Trudno będzie jednak wywalczyć jakiejkolwiek liście w kujawsko-pomorskim dwa mandaty, bowiem obowiązująca ordynacja, która nie gwarantuje minimalnej liczby mandatów, premiuje okręgi o największej liczbie mieszkańców. Kujawsko-pomorskie jest natomiast jednym z okręgów o najmniejszej populacji.
Decyzji o ewentualnym wejściu w koalicje z PO nie podjęły jeszcze ugrupowania: Nowoczesna i PSL.