Artykuły filtrowane wg daty: wtorek, 15 wrzesień 2020 https://www.portalkujawski.pl Mon, 20 May 2024 13:47:14 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl ,,Czarne pająki” z Bydgoszczy, manewry w Czechach i protesty w Grodnie. Co mają wspólnego? https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18756-czarne-pajaki-z-bydgoszczy-manerwy-w-czechach-i-protesty-w-grodnie-co-maja-wspolnego https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18756-czarne-pajaki-z-bydgoszczy-manerwy-w-czechach-i-protesty-w-grodnie-co-maja-wspolnego Ample Strike

O tym, że propaganda reżimu Aleksandra Łukaszenki twierdzi, że protestami w tym kraju kieruje się z Bydgoszczy, przez wojskową Centralną Grupę Działań Psychologicznych już kilka razy wspominamy. Grupę, która ma się zajmować Białorusią białoruska telewizja państwowa ONT okrzyknęła mianem ,,czarnych pająków”. Przyglądamy się oficjalnej reżimowej propagandzie.

 

Telewizja ONT 30 sierpnia wyemitowała profesjonalny reportaż sugerujący, że protestują polskie służby z Bydgoszczy. Szczegółowo teorię spiskową o działaniach inspirowanych przez Polskę pisze portal zvezdaweekly. Według tego portalu ,,czarne pająki” to grupa politologów specjalizujących się w działaniach wojennych. Ich celem jest podburzanie ruchów protestacyjnych, w celu wywołania wewnętrznego konfliktu, wojny domowej. Szczególnie aktywna grupa sterowana z Bydgoszczy ma być w Grodnie, gdzie ponad 20% populacji stanowią Polacy, portal wspomina, że jest to miasto również silnie katolickie.

 

Na rozruchy i wojnę domową ma czekać natomiast Polska i NATO, które w takim wypadku miałyby podjąć interwencje zbrojną i zająć terytorium. Portal powołuje się na zmanipulowaną wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, który miał sugerować, że Polacy są gotowi ,,wziąć pod swoje skrzydła tereny tworzące w przeszłości Rzeczpospolitą”. Warto wspomnieć, że artykuł zaczyna się od cytatu byłego premiera Wielkiej Brytanii Churchilla, który miał porównać Polaków do ,,hien Europy”. Chęć zajęcia przez Polskę m.in. Grodna, to główny przekaz propagandy reżimowej na Białorusi. Sugeruje się, że Polska ma ambicje dążenia do historycznej Unii Polsko-Litewskiej.

 

31 sierpnia w Czechach rozpoczęły się manewry lotnicze NATO Ample Strike 2020, w których co prawda Polacy nie uczestniczą, obecni są natomiast m.in. Węgrzy, Amerykanie czy Niemcy. Manewry potrwają do 19 września. Według białoruskiej reżimowej propagandy to nie jest przypadek, ale przygotowanie do ataku na Białoruś. Ukraina przedstawiana jest w propagandzie jako państwo podporządkowane NATO, które mogłoby w takiej agresji wziąć.

 

Manewry rozpoczęły się także na Białorusi, do udziału w których zaproszono Rosjan. Wspomniany portal zvezdaweekly wprost wskazuje, że to odpowiedź Aleksandra Łukaszenki na przygotowywany ze strony NATO atak.

 

Kilka słów komentarza:

Trzeba jasno wyjaśnić, że powyższy opis, jak to zresztą w jednym z wywiadów wyjaśnił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ma służyć użytkowi wewnętrznemu na Białorusi i w Rosji – kreowanie z Polski i NATO wroga ma pomoc reżimowi utrzymać władze. Od ponad miesiąca na Białorusi trwają protesty, z którymi reżim nie potrafi sobie poradzić.

 

Warto zapoznać się jednak z reżimową propagandą, aby odpowiedzialnie komentować kryzys polityczny na Białorusi. Wiedząc, że straszy się Białorusinów chęcią zajęcia przez Polskę Grodna, powinniśmy w publicystyce wystrzegać się takich sugestii, aby nasze wypowiedzi nie zostały wykorzystane przez reżim do potwierdzenia swojej tezy.

 

Sam scenariusz rewizji granic należy traktować jako mało prawdopodobny, a właściwie nierealny, bowiem dla Polski byłoby to kosztowne gospodarczo.

 

]]>
Bydgoszcz Wed, 16 Sep 2020 00:05:25 +0200
Badanie naukowe: Maseczki ochronne mogą zwiększać odporność i osłabiać symptomy COVID-19 https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/18764-badanie-naukowe-maseczki-ochronne-oga-zwiekszac-odpornosc-i-oslabiac-sympomy-covid19 https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/18764-badanie-naukowe-maseczki-ochronne-oga-zwiekszac-odpornosc-i-oslabiac-sympomy-covid19 Badanie naukowe: Maseczki ochronne mogą zwiększać odporność i osłabiać symptomy COVID-19

Maski zalecane jako ochrona przeciwko zakażeniom koronawirusem mogą zwiększać odporność organizmu na COVID-19, a także osłabiać objawy tej choroby - wynika z badania opublikowanego w piśmie “The New England Journal of Medicine”.

 

Studium autorstwa immunologów Moniki Gandhi oraz George'a Rutherforda z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco wskazuje, że widoczna w niektórych państwach świata druga fala epidemii przejawiająca się bezobjawową formą przechodzenia COVID-19 może mieć związek z powszechnym noszeniem masek.

 

Autorzy badania wskazali, że noszenie masek wprawdzie nie chroni całkowicie przed infekcją, ale może przeciwdziałać “ciężkiej formie zakażenia” wirusem SARS-CoV-2.

 

Według nich to prawdopodobnie dzięki maskom ochronnym wiele bezobjawowy infekcji zawdzięcza ma łagodny przebieg.

 

Gandhi oraz Rutherford uważają, że maski mogą w “okresie oczekiwania na szczepionkę” stać się pomocą w zmniejszaniu liczby zakażeń, a jednocześnie pomagać w zdobywaniu masowej odporności społeczeństwa na koronawirusa.

 

Badacze przywołali trzy przykłady, które mogą potwierdzać teorię, że użycie masek zwiększa liczbę bezobjawowych zachorowań na COVID-19.

 

Dwa z nich dotyczyły amerykańskich zakładów przetwórstwa spożywczego, w których na ponad pół tysiąca pracowników zaobserwowano symptomy choroby w grupie zaledwie 5 proc. zainfekowanych osób używających masek. Pozostali zakażeni, również używający masek, nie mieli żadnych objawów infekcji.

 

Innym przykładem wskazanym przez immunologów jest jeden z argentyńskich wycieczkowców objętych przymusową izolacją, na którym rozdano maski wśród pasażerów. U 81 proc. z nich COVID-19 pojawił się w formie łagodnej lub bezobjawowej.

 

Tymczasem na innych wycieczkowcach, gdzie osobom poddanym kwarantannie nie rozdano masek ochronnych, odsetek pacjentów z łagodnym przebiegiem COVID-19 lub bez symptomów tej choroby wyniósł zaledwie 20 proc.

 

Autorzy studium odnotowali, że o ile do połowy lipca wśród amerykańskich pacjentów bez symptomów choroby było około 40 proc. zakażonych osób, to już w kolejnych miesiącach, kiedy w USA już masowo noszono maseczki, wskaźnik ten zwiększył się do 80 proc.

 

Marcin Zatyka (PAP)

 

zat/ agt/

 

]]>
Magazyn Tue, 15 Sep 2020 20:09:32 +0200
Na 10 tys. osób małoletnich przypada pół psychiatry. NIK negatywnie o organizacji systemu psychiatrii https://www.portalkujawski.pl/region/item/18763-na-10-tys-osob-maloletnich-przypada-pol-psychiatry-nik-negatywnie-o-organizacji-systemu-psychiatrii https://www.portalkujawski.pl/region/item/18763-na-10-tys-osob-maloletnich-przypada-pol-psychiatry-nik-negatywnie-o-organizacji-systemu-psychiatrii Na 10 tys. osób małoletnich przypada pół psychiatry. NIK negatywnie o organizacji systemu psychiatrii

W lutym Rada Miasta Bydgoszczy, choć przy dużych oporach opozycji, przyjęła apel w którym wskazuje na zapaść w systemie psychiatrii dziecięcej. O tym, że system ten wymaga dużych zmian, podkreśla natomiast dzisiejsza ocena Najwyższej Izby Kontroli.

System lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży wymaga zmian, bowiem nie zapewnia kompleksowej oraz powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej w tej dziedzinie. Problemem jest nierównomierne, w skali kraju, rozmieszczenie kadry lekarskiej, szpitalnych oddziałów psychiatrycznych i poradni dla małoletnich – czytamy w komunikacie NIK.

 

W Polsce 9 proc. dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia, czyli ok. 630 tys., wymaga pomocy systemu lecznictwa psychiatrycznego i psychologicznego. Pod tym względem nie różnimy się od innych krajów, gdzie ok. 10 proc. populacji dzieci i młodzieży wymaga pomocy profesjonalistów – wskazuje Izba, podkreślając jednocześnie, że według Komendy Głównej Policji drugą najczęstszą przyczyną zgonów wśród nastolatków są samobójstwa.

 

Polska jest w czołówce Europy pod względem liczby samobójstw – zaznacza Najwyższa Izba Kontroli.

 

Główna bolączka wskazywana w raporcie to dostępność leczenia. NIK zaznacza, że co prawda Ministerstwo Zdrowia wdraża program naprawczy psychiatrii dziecięcej, ale jego efekty nie zostały ujęte w raporcie.

 

Województwo kujawsko-pomorskie nie wypada pod względem dostępności najgorzej, ale też nie najlepiej, bowiem na 10 tys. osób małoletnich przypada dokładnie statystycznie 0,56 psychiatry. Z województw sąsiednich wyższych wskaźnik ma tylko województwo mazowieckie – 0,74 (najwyższy w Polsce). Są jednak regiony, gdzie ten wskaźnik jest niższy niż 0,2. W naszym województwie mamy dość wysoki wskaźnik łóżek szpitalnych psychiatrycznych – 101, w ramach 4 oddziałów (są województwa z zerową liczbą oddziałów).

 

 

Nieco gorzej wygląda już liczba lekarzy psychiatrów przypadających na 1 tys. pacjentów, których mamy 1,59, z województw sąsiednich niższy wskaźnik ma tylko województwo warmińsko-mazurskie. Zestawiając to z liczba lekarzy na 10 tys. małoletnich można wysnuć wniosek, że problemy psychiatryczne młodzieży są w kujawsko-pomorskim są bardziej powszechne niż w większości województw.

 

 


Dyskusja na lutowej sesji Rady Miasta o problemach psychiatrii:

{youtube}cH31HCMlx-M{/youtube}

 

]]>
Regionalne Tue, 15 Sep 2020 18:46:04 +0200
Odważny pomysł na największy mural w Bydgoszczy https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18759-odwazny-pomysl-na-najwiekszy-mural-w-bydoszczy https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18759-odwazny-pomysl-na-najwiekszy-mural-w-bydoszczy Odważny pomysł na największy mural w Bydgoszczy

- Powiem szczerze, gdy zobaczyłem tą pracę to mówię – ryzykowny kierunek – ocenił prezydent Rafał Bruski propozycję zagospodarowania otwartego tunelu tramwajowego wzdłuż ulicy Kujawskiej, który obecnie powstaje. Komisja konkursowa uznała, że najlepszą propozycję opracowania muralu o szerokości 440 metrów zaproponowali artyści, architekci Jan Kołodziej i Krzysztof Syrucia. Dzieło ma postać do końca listopada.

Pomysł jest na pewno odważny, bowiem zaprezentowane wizualizacje odbierane są przez internautów, ale również jak wynika z wypowiedzi samego prezydenta, z pewnym dystansem - Te prezentacje nie oddają, tego my jako komisja ocenialiśmy przygotowaną prezentację, gdzie mogliśmy właściwie będąc w tym tramwaju obserwować to co się dzieje w przestrzeni – wyjaśnia prof. Dariusz Markowski, przewodniczący komisji konkursowej. Z oceną pozostaje nam zatem poczekać przynajmniej do końca listopada, choć właściwy efekt zobaczymy dopiero, gdy Kujawską pojadą tramwaje.

 

- Napłynęło 20 prac bardzo różnorodnych, większość tych prac traktowała tę przestrzeń typowo jako przestrzeń statyczną przygotowaną pod mural, czyli myślenie takie, że będziemy go oglądając stojąc w różnych miejscach, natomiast nam zależało na tym, aby ten mural był muralem dynamicznym, czyli takim który będzie obserwowany głównie podczas jazdy – podkreśla prof. Markowski.

 

- Doszliśmy do koncepcji skomponowania muralu jak utworu muzycznego, czyli do wprowadzenia rytmu, akcentów i – można powiedzieć – akordów, które będą odbierane z ruchu tramwaju - mówił Krzysztof Syruć, współautor projektu.

 

W otwartym konkursie artyści wygrali kwotę 85 tys. zł, z czego kwota 80 tys. zł ma być przeznaczona na powstanie dzieła.

 

]]>
Bydgoszcz Tue, 15 Sep 2020 16:34:35 +0200
W ostatnią niedzielę protestowało na Białorusi ponownie ponad 100 tys. osób (raport) https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/18758-w-ostatnia-niedziele-protestowalo-na-bialorusi-ponownie-ponad-100-tys-osob-raport https://www.portalkujawski.pl/magazyn/item/18758-w-ostatnia-niedziele-protestowalo-na-bialorusi-ponownie-ponad-100-tys-osob-raport W ostatnią niedzielę protestowało na Białorusi ponownie ponad 100 tys. osób (raport)

To już ponad miesiąc jak obywatele Białorusi wyrażają swoje niezadowolenie wynikami wyborów prezydenckich, które wygrał Aleksandr Łukaszenka. Protestujący uważają wyniki wyborów za zmanipulowane. Wzrastają represję ze strony reżimu, ale po ponad miesiącu wciąż widoczny jest duży opór społeczny.

 

W Mińsku na ulice wyszło ok. 100 tys. osób. Siły porządkowe kilkukrotnie użyły granatów hukowych oraz oddały strzały w powietrze, nie dopuszczając zgromadzonych do rządowej dzielnicy mieszkaniowej Drozdy. Niedzielne manifestacje objęły również m.in. Grodno i Brześć (w obu miastach demonstrowało po ok. 7–10 tys. ludzi), Homel, Mohylew, Witebsk, Lidę i Nowopołock. 12 września w stolicy i niektórych miastach odbyły się marsze kobiet, które łącznie zebrały ok. 20 tys. uczestniczek. W dni powszednie dochodziło do niewielkich, gromadzących maksymalnie 2–3 tys. osób akcji protestu na ulicach Mińska, które były pacyfikowane przez organy porządkowe. Wzrosła brutalność funkcjonariuszy oraz liczba zatrzymanych – w trakcie weekendu wyniosła ponad 800 osób, z czego ponad połowa przypadła na Mińsk – informuje w raporcie autorstwa Piotra Żachowicza, Ośrodek Studiów Wschodnich.

 

Autor raportu ocenia - Trwające od 9 sierpnia protesty nadal mają charakter pokojowy i nie widać tendencji do ich radykalizacji. Niezmiennie gromadzą bardzo wielu uczestników (szczególnie w Mińsku), nie ustają też w miastach obwodowych i niektórych rejonowych. Nie maleje gniew społeczny – w minionym tygodniu sprzeciw wobec działań reżimu wyrazili przedstawiciele różnych grup zawodowych (m.in. 140 wykładowców Mińskiego Państwowego Uniwersytetu Lingwistycznego i 93 czołowych piłkarzy). Niektóre przedsiębiorstwa, w tym Biełaruskalij – jedno z najważniejszych dla krajowej gospodarki, zapowiadają kolejne strajki. Zarazem wydaje się, że narasta świadomość konieczności zmiany form protestu: w mediach społecznościowych pojawiły się apele wzywające do powoływania społecznych struktur tzw. samoobrony, której zadaniem byłoby utrudnianie zatrzymań manifestujących i identyfikowanie zamaskowanych funkcjonariuszy.

 

W jego opinii jedną z przyczyn dużego entuzjazmu społecznego jest rosnąca brutalność sił lojalnych Łukaszence - Utrzymywaniu się silnych nastrojów protestu sprzyja rosnąca brutalność sił porządkowych, w tym wobec kobiet, choć władze wciąż powstrzymują się od zdecydowanej pacyfikacji. Reżim liczy na wzrost zniechęcenia społecznego do udziału w demonstracjach i w tym celu stosuje coraz brutalniejsze formy presji na osoby zaangażowane w działania opozycji. Należy liczyć się z zaostrzeniem polityki karnej przez prokuraturę, związanego m.in. ze stronniczą, ostrą penalizacją czynów uznawanych za przestępstwa przeciwko reżimowi.

 

]]>
Magazyn Tue, 15 Sep 2020 15:45:58 +0200
PiS sugeruje możliwość zlecania odbioru odpadów bez przetargu, Konfederacja pomysł krytykuje https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18757-pis-sugeruje-mozliwos-zlecania-odbioru-odpadow-bez-przetargu-konfederacja-pomysl-krytykuje https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18757-pis-sugeruje-mozliwos-zlecania-odbioru-odpadow-bez-przetargu-konfederacja-pomysl-krytykuje PiS sugeruje możliwość zlecania odbioru odpadów bez przetargu, Konfederacja pomysł krytykuje

Na zakończenie prac komisji doraźnej ds. kryzysu w gospodarce odpadami w Bydgoszczy, radny Marcin Lewandowski wyraził zdanie odrębne, w którym zasugerował, że należy na przyszłość rozważać zlecania zadania odbioru odpadów z wolnej ręki. Pomysł stanowczo krytykuje lider bydgoskiej Konfederacji Marcin Sypniewski.

Tryb in house o którym wspomina radny, to ujęta w unijnych przepisach (zaimplikowanych wiele lat temu w polskim prawodawstwie) możliwość udzielenia zamówienia z wolnej ręki, ale tylko w wypadku zlecania zadania podległemu sobie podmiotowi. Miastu Bydgoszcz podlega spółka ProNatura, która zresztą wygrała w bydgoskim przetargu obsługę sektora.

 

- To, że gminy mogą swoim spółkom komunalnym bez przetargu to jest złe rozwiązanie – ocenia Marcin Sypniewski, lider bydgoskiej Konfederacji – Gmina nie powinna być od tego, gminna nie powinna prowadzić rzeczy, które powinny prowadzić inne podmioty, a było bardzo dużo firm zajmujących się tym, zanim ta ustawa weszła w życie. Postulat jest strasznie dziwny, gdyż nie przyniesie nic dobrego, będziemy mieli monopol, który zawsze będzie prowadził do tego, że będziemy płacić więcej.

 

Zdaniem Sypniewskiego najgorszą sytuacją dla mieszkańców byłoby, gdyby wybrana w trybie in house spółka komunalna nie radziła sobie z wykonywaniem usług, bowiem wówczas nie można by tak łatwo zmienić wykonawcy.


ProNatura gdyby miała przejąć obsługę całego miasta, musiałaby też ponieść duże nakłady inwestycyjne, na chwilę obecną nie uzyskaliśmy szacunków.

 

Może na to nie pozwolić TSUE

Coraz częściej samorządowców, którym zbyt łatwo przychodzi zamówienie z wolnej ręki w trybie in house, dyscyplinuje Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wskazując, że same zastosowanie przesłanek ujętych w dyrektywie klasycznej, nie oznacza, że postępuje się w zgodzie z unijnym prawodawstwem.

 

Do dość precedensowej sytuacji doszło w Kownie na Litwie, gdzie przez długie lata usługę utrzymania zieleni wykonywały prywatne podmioty wyłonione w przetargu, później jednak postanowiono w trybie in house powierzyć zadanie spółce komunalnej. Sprawa trafiła na drogę sądową, wówczas Sąd Najwyższy Litwy skierował pytanie prejudyncjalne do TSUE. Trybunał w wyroku stwierdził - Udzielenie zamówienia typu in-house, które spełnia warunki określone w art. 12 ust. 1 lit. a)–c) dyrektywy 2014/24, nie jest samo w sobie zgodne z prawem Unii.

 

Zdaniem TSUE zamawiający zanim zdecyduje się na tryb in house musi ocenić wpływ takiego zamówienia na innych uczestników rynku, czy nie zakłóci ono konkurencji oraz nie będzie nadużyciem pozycji dominującej zamawiającego. Bydgoski rynek odbioru odpadów opiera się i opierał się od zawsze na podmiotach sektora prywatnego, które dominowały na tym rynku. Gdyby postanowiono cały rynek skomunalizować, wówczas najprawdopodobniej doszłoby do stwierdzenia naruszenia dyrektywy klasycznej przez Bydgoszcz.

 

]]>
Bydgoszcz Tue, 15 Sep 2020 09:59:53 +0200
Pożegnaliśmy kolejnego malarza https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18755-pozegnalismy-kolejnego-malarza https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/18755-pozegnalismy-kolejnego-malarza Pożegnaliśmy kolejnego malarza

2 września zmarł Michał Cander, artysta malarz, który w swojej twórczości lubił nawiązywać do Bydgoszczy, utrwalając nasze miasto. Jego prace znajdują się w zbiorach na całym świecie – od Japonii po Stany Zjednoczone, również w tych publicznych – chociażby AMU Center w Kopenhadze oraz bydgoskiego BWA.

 

Poniżej kilka dzieł Michała Candera poświęcone Bydgoszczy:

 

Panorama Fordonu:

 

Obrazy pochodza ze strony autorskiej: michalcander.pl

 

Artysta wywodzi się z Grudziądza, ale przez większość życia związany był z Bydgoszczą, w której ukończył Liceum Sztuk Plastycznych, studiował na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu.

 

Pogrzeb malarza odbył się w  piątek 11 września.

]]>
Bydgoszcz Tue, 15 Sep 2020 06:20:51 +0200