Zbiórka ruszyła 28 lutego po koncercie poświęconym pamięci Żołnierzy Wyklętych w Filharmonii Pomorskiej, który odbył się z inicjatywy wiceministra Bartosza Kownackiego. Inicjatywę pilotuje radna Grażyna Szabelska, która jest członkiem społecznego komitetu na rzecz budowy pomnika. Na chwilę obecną zebrano już kilkaset podpisów. Statut Rady Miasta Bydgoszczy wymaga zebrania dla obywatelskiego projektu przynajmniej tysiąca podpisów mieszkańców miasta. Zdecydowano się na drogę inicjatywy obywatelskiej, aby pokazać radnym, iż projekt ma poparcie społeczne.

Również 28 lutego podczas Mszy Świętej miało miejsce symboliczne poświęcenie kamienia węgielnego pod pomnik.

- Nasz komitet posiada już stosowne pozytywne opinie odnośnie możliwości jego usytuowania na Skwerze ppor. Leszka Białego. Kolejnym etapem będzie uzyskanie zgody Rady Miasta Bydgoszczy, właśnie po to, aby ten pomnik mógł stanąć na tym skwerze. W symbolicznym miejscu naprzeciwko siedziby Urzędu Bezpieczeństwa, w której w 1945 roku mordowani byli bydgoscy Żołnierze Wyklęci. Będzie to taki pośmiertny triumf niepodległościowego podziemia zbrojnego w województwie pomorskim. Triumf polegający na godnym upomnieniu się o bydgoszczan o pamięć o bohaterach walk o niepodległość – wyjaśnia dr Marek Szymaniak z IPN.

Zgoda Rady Miasta nie będzie jednak oznaczała, że z automatu dzieło budowy pomnika dobiegnie końca. Konieczne będzie również bowiem uzbieranie funduszy na jego wykonanie, co może być wyzwaniem czasochłonnym. Społeczny komitet ma nadzieje, że uda się pomnik odsłonić jesienią przyszłego roku – w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Dzisiaj o godzinie 18:00 w budynku ,,B” Wyższej Szkoły Gospodarki rozpocznie się natomiast spotkanie autorskie ks. Jarosławem Wąsowiczem, uznawanym za duszpasterza polskich kibiców. Będzie on promował swoją książkę o Ince – 18-letniej Danucie Sędzikównej, zamordowanej przez komunistyczne służby za postawę patriotyczną. Ks. Wąsowicz przedstawi również tragiczne losy bydgoskiego kapłana ks. Czesław Jóźwiaka.