Uniwersytetowi trzeba pomóc, bo niewiele mu brakuje, aby utrzymać status wieloprofilowego – wyjaśnia nam radny PiS Michał Krzemkowski – Bez pomocy materialnej ze strony miasta może być to niemożliwe.
Radny przyznaje jednak, że współpraca miasta z autonomiczną uczelnią wyższą nie wygląda najlepiej - Miasto zapewne przedstawi na sesji swoją wizję rozwoju uczelni wyższych w Bydgoszczy oraz UKW i przy udzielaniu pomocy pewne kwestie należy jasno określić. Miasto pomaga, ale też czegoś oczekuje – dodaje miejski radny.
O pomoc dla Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego dość zdecydowanie zabiega natomiast radny Stefan Pastuszewski, który zorganizował poświęconą sytuacji tej uczelni debatę otwartą. Nie kryje on jednak krytyki wobec sposobu zarządzania Uniwersytetem – Gdy walczyliśmy jako miasto o status uniwersytetu wieloprofilowego, wielu profesorom było to nie na rękę – przyznał i wyraził pogląd, że także i dzisiaj znajdą się osoby, którym na utrzymaniu obecnego statusu uczelni nie zależy, z powodu własnej wygody.
Na mentalność społeczności akademickiej zarówno władze miasta jak i radni wpływu jednak nie mają.
Radnego Krzemkowskiego zapytaliśmy także o współpracę UKW z byłym prezydentem Konstantym Dombrowiczem, który prowadzi nawet zajęcia z lobbingu dla studentów, co spotyka się z krytyką części bydgoszczan, w tym także kibiców Zawiszy – To jest już suwerenna decyzja uczelni, do której ma ona prawo. Może to jednak się nie podobać części mieszkańców i stawiać Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w złym świetle.