Jesteś tutaj: Home

Pucz po bydgosku

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 08 sierpień 2017 10:50

Madera stała się symbolem upadku Nowoczesnej, gdy lider tej partii Ryszard Petru w trakcie okupacji sali sejmowej przez opozycję, postanowił opuścić kraj i udać się z jedną z posłanek na malowniczą wyspę. W Bydgoszczy trwa próba ,,obalenia” prezydenta Bruskiego, pełnomocnika grupy referendalnej nie ma w Polsce – medytuje bowiem pod meczetem w Sarajewie.

 

Zaczęło się. To były najkrótsze wakacje naszej wesołej ekipy – napisał 3 lipca na Facebook-u poseł Paweł Skutecki, tuż po ogłoszeniu zamiaru zorganizowania referendum w sprawie skrócenia kadencji prezydenta Rafała Bruskiego.

 

 

Na apel o podjęcie walki odpowiedziało kilka środowisk, które negatywnie oceniają postawę prezydenta. Uwierzyli, że za pomocą demokracji bezpośredniej uda się im coś zmienić w Bydgoszczy. Wiele osób zaangażowanych nie podchodziło jednak do sposobu działania jakie narzuciło otoczenie posła Pawła Skuteckiego, przede wszystkim były wątpliwości czy okres wakacyjny, gdy wiele osób przebywa na urlopach. Dokumenty do komisarza wyborczego jednak już trafiły i na zastaną sytuację wszyscy przeciwnicy Bruskiego musieli po prostu przystać.

 

Inicjatorami referendum lokalnego jest kilkanaście osób, ale prawne pełnomocnictwo do ich reprezentowania uzyskał poseł Paweł Skutecki. I tu nasuwa się problem, bowiem w ostatnim czasie parlamentarzysta przebywa poza krajem. Wbrew zapowiedziom z 3 lipca o najkrótszych wakacjach (chyba, że zakładał, iż nie dotyczą one jego osoby), w momencie gdy wiele osób wierzących w konieczność odwołania prezydenta, nawet przy wysokich temperaturach zbiera podpisy, sam na Facebook-u zachwyca się tym, że w Czarnogórze można kupić paczkę najlepszych papierosów za 1.5 euro. Kilka dni temu zachwycał się Sarajewem - Sarajewo. Multikulti jakie kocham – przyznając o tym jak duże znaczenie miało dla niego ,,poszukiwanie Sensu przy blisko pięćsetletnim meczecie Gazi Husrev-bega.