Jesteś tutaj: Home

Unia Metropolii: Narzucanie współpracy gminom nie przyniesie nic dobrego

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Regionalne czwartek, 03 kwiecień 2014 16:03

Unia Metropolii Polskich, która zrzesza największe polskie miasta spełniające wymogi bycia metropolią (w kujawsko-pomorskim tylko Bydgoszcz) w swoim stanowisku ocenia, że narzucanie samorządom współpracy, nie ma co liczyć na trwałą współpracę.

 

Błędne przekonanie wpływowych ekspertów i polityków, iż problem metropolii jest wyłącznie lokalny i sprowadza się do tego, jak zachęcić lub przymusić gminy do lepszej współpracy, oczywiście nie powstało w MRR. Pokutuje ono w Polsce od 1990 r. i uniemożliwia efektywne zarządzanie wielkimi miastami. Unia Metropolii Polskich stanowczo odrzuca diagnozę, iż gminy na obszarach metropolitalnych nie chcą, czy nie potrafią współpracować. Z naszych miast możemy dać setki przykładów międzygminnych spółek, porozumień, stowarzyszeń, związków komunalnych. Współpraca funkcjonuje szeroko - oczywiście wtedy, gdy jest korzystna dla wszystkich stron - czytamy w stanowisku przyjętym 24 marca w sprawie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

 

W sytuacjach, gdy korzyści jednej gminy osiągane są kosztem drugiej, nie może być trwałej i zadowalającej współpracy, mimo zachęt. Jest naturalne, że władze gmin wyrażają interes tej wspólnoty, która je wybrała, a w mniejszym stopniu całej wspólnoty metropolitalnej. Klinicznym przykładem jest tu rozliczanie kosztów aglomeracji transportowej. Na całym świecie funkcjonują jednolite zarządy transportu metropolitalnego, nie tylko umowy gmin. Uczenie polskich gmin współpracy może przynieść jedynie kosmetyczną poprawę złego stanu tych aglomeracji – czytamy dalej.

 

Stanowisko podpisała przewodnicząca UMP prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz prezes zarządu UMP prezydent Gdańska Piotr Adamowicz.

 

Przy tworzeniu ZIT pojawiły się lokalne konflikty, między innymi w Trójmieście. Najtrudniej o konsensus jest jednak w województwie kujawsko-pomorskim.