Jesteś tutaj: Home

Unia dofinansowała koncert, a ,,Pomorska” na tym zarobiła

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Regionalne niedziela, 14 czerwiec 2015 17:34

2 czerwca w ramach Święta Województwa Kujawsko-Pomorskiego odbył się w Filharmonii Koncert muzyki Michała Lorenca ,,Światło Prawdy”, który dedykowany był honorowej obywatelce województwa Mariannie Popiełuszko. Zaproszenie można było uzyskać m.in. wysyłając SMS w konkursie Gazety Pomorskiej, co mogło naruszyć zasady dofinansowania tego przedsięwzięcia przez Unię Europejską.

 

Na programie koncertu pojawia się informacja o wsparciu dla wydarzenia ze środków Unii Europejskiej. Zgodnie jednak z zasadami nie wolno zarabiać na przedsięwzięciach dotowanych ze środków europejskich. 29 maja na stronie internetowej Pomorska.pl ukazała się informacja o konkursie, w którym można było zdobyć zaproszenie na koncert, trzeba było wysłać premium SMS o wartości 1,23 zł, czyli zarabiała na tym redakcja go organizująca. Informacja o konkursie z portalu została już usunięta, ale została utrwalona przez Google Cache i nadal znajduje się w indeksach tej wyszukiwarki.

 

Co wydaje się w tym miejscu najbardziej absurdalne, to możliwość bezpłatnego otrzymania zaproszenia w delegaturze Urzędu Marszałkowskiego przy ul Jagiellońskiej. Urząd Marszałkowski prowadząc stały monitoring mediów, nie reagował jednak.

 

ze strony: Pomorska.pl

 

Absurd zwany sesją

Formalnie 2 czerwca w Filharmonii Pomorskiej odbywała się uroczysta sesja Sejmiku. Co prawda nie podejmowano żadnych uchwał, ale wydarzenie to uważane było jako element kalendarza pracy samorządu województwa, stąd też posiedzenie to powinno być otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Można zatem mieć wątpliwości, czy zasadne było wprowadzenie wstępu na zaproszenia.

 

Chaos organizacyjny

Powyższy krok zapewne podyktowany był względami technicznymi, aby nie okazało się, że do filharmonii przyjdzie trzykrotnie więcej osób niż liczy ona miejsc. Nie przyniosło to jednak żadnego skutku, gdyż powstał i tak chaos, z powodu zbyt dużej liczby gości. Rozdano bowiem o kilkaset więcej zaproszeń, niż liczyła miejsc sala filharmonii.