- Dzisiaj chce oddać szacunek dla sadowników, rolników, ale również pszczelarzy, bo zdaje sobie sprawę z tego, że to był trudny rok. Swoją obecnością chce pokazać, że nie tylko doceniam ich pracę, ale też szanuje – mówił poseł Piotr Król - Będę starał się pokazywać w tej kampanii ludzi, którzy dają pracę i pracują na sukces tej ziemi. Jeżeli uda mi się zostać posłem będę starał się im pomagać.

Ostatnie miesiące nie były zbyt łaskawe dla sadowników, o czym świadczy chociażby nałożenie przez Rosję embarga na polskie jabłka. Na rodzimym rynku nie jest jednak łatwiej, gdyż tutaj warunki dyktują zagraniczne sieci handlowe, o czym mówił szerzej bydgoski radny Marek Gralik - W większości przypadków te produkty rolne trafiają do jednego odbiorcy jakim są wielkie sieci handlowe. Te wielkie sieci handlowe wymuszają na producenta niskie marże.

Zdaniem Gralika takie kraje jak Francja potrafią dbać o interes swoich producentów i zapowiedział, że razem z Piotrem Królem, zamierzają zmienić polskie prawo w tym zakresie, jeżeli uda się im uzyskać mandaty parlamentarne.

Król przyznał, że polscy sadownicy ciężką pracą wyrobili sobie solidną markę. Na kolejnych konferencjach zamierza on pokazywać także budujących świetność polskiej gospodarki przedstawicieli innych branż, którzy borykają się z wieloma przeszkodami.