Jesteś tutaj: Home

Dwugłos, czyli Bruski kontra Schreiber

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 09 marzec 2016 10:42

Na swoich konferencjach prasowych prezydent Rafał Bruski i poseł Łukasz Schreiber mówili o potrzebie działania ponad podziałami politycznymi dla Bydgoszczy. Obaj politycy prowadzili przy tym spór ze sobą i widoczny był brak zgody między nimi. Konfrontujemy ich wypowiedzi.

- Wsłuchując się w wypowiedzi polityków PiS chciałbym zaapelować, aby mniej mówić i rozliczać to co nie zostało zrobione, wolałbym aby wszyscy mieszkańcy słyszeli, co parlamentarzyści robią dla naszego miasta i próbują zrobić – powiedział we wtorek prezydent Rafał Bruski.

 

- My proponujemy, że zamiast się przerzucać odpowiedzialnością, za co nam nikt nie podziękuje, bo mieszkańcy Bydgoszczy nie po to wybierali nas do parlamentu i uczynili kogoś prezydentem tego miasta, aby mówić teraz, że przez przeciwników nie udało się czegoś rozwiązać. Jestem przekonany, że mieszkańcy oczekują od nas skuteczności i współdziałania w tych sprawach – mówił w niedziele poseł Łukasz Schreiber.

 

Na konferencjach padły również priorytety dla Bydgoszczy. Prezydent Rafał Bruski mówił przede wszystkim o:

-S-10

-Uniwersytecie Medycznym

-utworzeniu Zarządu Dorzecza Wisły w Bydgoszczy

-utworzenia Metropolii Bydgoskiej

 

Prezydent Bydgoszczy zarzucił posłowi Schreiberowi, iż nie przedstawił żadnych propozycji.

 

Podczas konferencji posła Schreibera padło potwierdzenie dla takich priorytetów jak

-S-10

-Uniwersytet Medyczny

 

Poseł Schreiber proponował również utworzenie platformy multimodalnej w Łęgnowie. O tej propozycji parlamentarzysta mówi od dłuższego czasu, również uczestnicząc w posiedzeniach komisji Rady Miasta Bydgoszczy z udziałem zastępców prezydenta Bruskiego. W kwestii metropolii politycy PiS wyrazili sprzeciw, podkreślając, iż jeżeli metropolie będą musiały powstać to tylko w wariancie Metropolii Bydgoskiej.

 

Zarówno jedna i druga strona ma zatem swoje racje. Może warto, aby swoje poglądy skonfrontowali już bezpośrednio, bez udziału mediów, dzięki czemu uda się wypracować dla miasta kompromis.