Radni PiS-u zarzucali, że koalicja PO – SLD Lewica Razem uniemożliwiające przeprowadzenie dyskusji naruszyła zasady demokracji. Z kolei radny Maciej Zegarski mówił wprost, że stanowisko bydgoski samorząd musiał przyjąć, gdyż istnieje ryzyko, że wkrótce zakazane będą nawet zgromadzenia publiczne.