Tematem się zajęliśmy, gdyż zbyt wysokie opłaty są zdaniem przedsiębiorców jedną z przyczyn blokujących ożywienie starówki. Stawki 10 i 60 groszy regulować ma zarządzenie dyrektora ZDMiKP z kwietnia 2014 roku. Pojawia się tutaj jednak wątpliwość, czy nie dochodzi tutaj do złamania ustawy, która ustalanie opłat za zajęcie pasa ruchu określa jako kompetencje Rady Miasta bądź Prezydenta. Zbadać zgodność z prawem jest trudno, gdyż zarządzenie praktycznie jest ,,tajne”. Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska zobowiązano ZDMiKP do udostępnienia zarządzenia radnym, czego mimo upływu tygodnia nie uczyniono. Również apele o ujawnienie dokumentu padały na środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy. Wówczas ujawnić zarządzenie obiecał zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz.

W ostatnim tygodniu badaliśmy sprawę dalej u przedsiębiorców i okazało się, że przy niektórych ogródkach piwnych zastosowano stawkę 60 groszy. Dochodzi zatem do nierównego traktowania przedsiębiorców i absurdalnej sytuacji, gdy za metr ogródka piwnego na Stary Rynku (sprzedaż alkoholu generuje dużo większe obroty) płaci się kilka razy mniej, niż za metr kawiarenki w innej części Starego Miasta.

Prezydent i ZDMiKP atakowali w ostatnim czasie dziennikarzy, którzy próbowali podważać ,,tajne zarządzenie”. Z tego też powodu, widząc brak woli współpracy, zwrócimy się do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego z prośbą zbadania, jakie przepisy faktycznie regulują opłaty za zajęcie pasa ruchu w Bydgoszczy i czy są one sprawiedliwie respektowane.