Refundacja in vitro nie idzie w parze z polityką rządu Prawa i Sprawiedliwości, który zdecydował się zrezygnować z dotowania tej metody sztucznego zapłodnienia ze środków państwowych. Refundacja odbywa się natomiast w kilku samorządach m.in. w Częstochowie, stąd też pojawiają się głosy niektórych środowisk politycznych, aby również Bydgoszcz poszła tą drogą. Poseł Rafał Grupiński z PO bije na alarm, informując, że Ministerstwo Zdrowia pracuje już nad prawem, które uniemożliwi refundację in vitro również z budżetów samorządów.
Dokładniej rząd chce, aby samorządy mogły finansować jedynie te działania prozdrowotne, które finansowane są przez państwo. In vitro na tej liście nie znajduje się.