Sprawa dotyczy 24-latka, którego udało się zidentyfikować dzięki monitoringowi wizyjnemu w sklepie. Do zatrzymania mężczyzny doszło wręcz na gorącym uczynku, gdy przebywał na terenie sklepu. W jego torbie znaleziono obcęgi, które służyły mu do neutralizowania zabezpieczeń towaru.
Jego zainteresowaniem cieszyły się głównie czajniki, żelazka, prostownice do włosów oraz alkohol. Według szacunków poszkodowanego sklepu nakradł na ponad 2,3 tys. zł, za co grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Jak się jednak okazuje, najpierw musi odbyć karę 2 miesięcy więzienia, która pozostała mu do odbycia za wcześniejsze przestępstwa.