Jeszcze w dniu straszliwego odkrycia policjanci zatrzymali trzech mężczyzn. Ostatecznie postanowiono postawić zarzuty dwóch z nich – 21-latka i 45-latka. Obu zarzuca się zabójstwo, za co grozi przynajmniej 8 lat więzienia.
Od tej tragedii minął już dobry rok, ale do dzisiaj nie udało się śledczym ustalić dokładnego motywu zabójstwa. Trudność polega przede wszystkim na tym, że brakuje bezpośrednich świadków zajścia. Obaj oskarżeni zaś zrzucają wzajemnie na siebie winę.
Wczoraj 21-latek twierdził, że topił dziewczyny, ale bronią grozić miał mu 45-latek. Starszy z mężczyzn zeznania złoży na kolejnej rozprawie. W toku śledztwa obwiniał natomiast młodszego z mężczyzn.