Czy nasi czytelnicy kojarzą może posłankę Krystynę Skowrońską albo Agnieszkę Kołacz-Leszczyńską. Najprawdopodobniej dla zdecydowanej większości będą to osoby anonimowe, choć formalnie to one są autorkami poprawek do budżetu państwa na rok 2018, które dotyczą bezpośrednio Bydgoszczy. Gdyby zrealizować ich wnioski, to rozwój Bydgoszczy byłby na pewno nieco szybszy.

W czwartek informacja o dymisji premier Beaty Szydło, w piątek zaś głosowania w Sejmie nad ustawami dotyczącymi ustroju wymiaru sprawiedliwości. Niektórzy publicyści uważają, że taki porządek to nie przypadek, ale sprytny plan prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem takie myślenie sugerować mógł wpis bydgoskiego posła Tomasza Latosa, o dziwo działacza partii Kaczyńskiego.

W piątek w Hotelu Brzoza odbyło się spotkanie świąteczno-noworoczne Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”. Była to okazja do spotkania się całej niebiesko-czarnej rodziny, począwszy od piłkarzy pierwszej drużyny, po najmłodszych adeptów piłki nożnej. Nie zabrakło również działaczy, sponsorów i innych przyjaciół klubu.

Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz podał się do dymisji, tak samo uczynił jego zastępca Józef Ramlau. Decyzja ta wynika z ustawy o Radzie Ministrów, która w przypadku złożenia dymisji przez premiera rządu, w artykule 38 nakazuje również złożenie dymisji przez wszystkich wojewodów.

W ostatnim okresie z dworca głównego PKP w Inowrocławiu nie można bezpośrednio do Warszawy – konieczne są przesiadki w Toruniu bądź Gnieźnie. Od przyszłego wtorku ponownie pojawi się skomunikowanie ze stolicą za sprawą pociągu TLK Noteć relacji Piła – Warszawa.

Przed tygodniem bydgoskie struktury Platformy Obywatelskiej wybrały na swojego przewodniczącego posła Posła Olszewskiego, jutro natomiast odbędą się wybory do Zarządu Miejskiego Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy. Wybory w PiS-e będą na pewno bardziej emocjonujące niż w PO, gdzie wybór Olszewskiego był przewidywany od dawna.

Zgodnie z założeniami bydgoskiego ,,planu transportowego” autobusy komunikacji miejskiej powinny mieć barwę niebieską (nawiązanie do herbu miasta), na bydgoskich ulicach możemy dostrzec jednak autobusy w barwie szarej. Są one bowiem tak brudne, iż niebieskiej barwy nie ma jak dostrzec.