Chłopcy mieli 3 i 5 lat. Policjanci informują, że do ich śmierci mogły się przyczynić osoby trzecie. Nieoficjalnie mówi się o ranach kłutych na ich ciałach. Matka chłopców miała natomiast próbować popełnić samobójstwo, stąd też została zabrana do szpitala.
Z ustaleń telewizji Polsat News wynika, że o śmierci chłopców policjantów miał poinformować ich ojciec, którego w chwili śmierci synów nie było w domu.