Artykuły filtrowane wg daty: niedziela, 27 czerwiec 2021 Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://www.portalkujawski.pl/magazyn/itemlist/date/2021/6/27 2024-05-19T05:22:06+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Minister odpowiedzialny za fundusze europejskie: Kujawsko-pomorskie ma 16 wynik na 16 województw 2021-06-27T19:07:45+02:00 2021-06-27T19:07:45+02:00 https://www.portalkujawski.pl/region/item/20708-minister-odpowiedzialny-za-fundusze-europejskie-kujawsko-pomorskie-ma-wynik-16-na-16-wojewodztw Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/809238c9c93b954321613dcb9e39195f_S.jpg" alt="Minister odpowiedzialny za fundusze europejskie: Kujawsko-pomorskie ma 16 wynik na 16 województw" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Wiceminister Waldemar Buda, zajmujący się wdrażaniem funduszy z Unii Europejskiej przyznaje, że województwo kujawsko-pomorskie najwolniej wykorzystuję alokację z perspektywy 2014-2020. -<em> Będę starał się pana marszałka mobilizować</em> – zapowiada.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p><br />Podczas piątkowej wizyty w Bydgoszczy zapytaliśmy wiceministra Waldemara Budę jak ocenia wdrażanie funduszy strukturalnych z Regionalnego Programu Operacyjnego dla naszego województwa, pytanie dotyczyło wskaźników oraz tego czy można patrzeć na nie z obawami.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jeżeli chodzi o stopień wydatkowania środków w porównaniu ze wszystkimi regionami, to niestety marszałek województwa kujawsko-pomorskiego ma 16 na 16 wynik –</em> ocenia wiceminister Waldemar Buda <em>- To jest problem, który od dłuższego czasu obserwujemy, 45% wydatkowanych, gdy są regiony, które mają na dzień dzisiejszy 70%.</em></p> <p><br />Mowa o alokacji na lata 2014-2020. Co prawda mamy już drugą połowę 2021 roku, ale przyjęło się, że te środki powinny być rozliczone do końca 2023 roku. Podobnie było w poprzedniej perspektywie 2007-2013, którą rozliczano do końca 2015 roku. W kujawsko-pomorskim nierozliczone było na 31 grudnia 2015 roku ponad 300 mln zł, rząd wynegocjował jednak z Komisją Europejską odstępstwo, aby <em>dać kujawsko-pomorskiemu jeszcze rok.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Chciałbym raczej mobilizować, aby poprawić tą sytuację, niż karcić i krytykować. Będę starał się pana marszałka mobilizować do tego, żeby te środki były dynamicznie wydatkowane. Bo przypomnę – w kolejnej perspektywie bardzo dużo tych środków i ta mobilizacja będzie potrzebna. Jak dołożymy do tego jeszcze naszą decyzję, aby samorządy województw wdrażały środki z KPO, to są już dodatkowe zadania</em> – mówił wiceminister Buda.</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>O wizycie ministra Budy piszemy również: </strong><a href="region/item/20703-kujawsko-pomorskie-otrzyma-dodatkowe-278-mln-euro">Kujawsko-pomorskie otrzyma dodatkowe 278 mln euro</a></p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/809238c9c93b954321613dcb9e39195f_S.jpg" alt="Minister odpowiedzialny za fundusze europejskie: Kujawsko-pomorskie ma 16 wynik na 16 województw" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Wiceminister Waldemar Buda, zajmujący się wdrażaniem funduszy z Unii Europejskiej przyznaje, że województwo kujawsko-pomorskie najwolniej wykorzystuję alokację z perspektywy 2014-2020. -<em> Będę starał się pana marszałka mobilizować</em> – zapowiada.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p><br />Podczas piątkowej wizyty w Bydgoszczy zapytaliśmy wiceministra Waldemara Budę jak ocenia wdrażanie funduszy strukturalnych z Regionalnego Programu Operacyjnego dla naszego województwa, pytanie dotyczyło wskaźników oraz tego czy można patrzeć na nie z obawami.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jeżeli chodzi o stopień wydatkowania środków w porównaniu ze wszystkimi regionami, to niestety marszałek województwa kujawsko-pomorskiego ma 16 na 16 wynik –</em> ocenia wiceminister Waldemar Buda <em>- To jest problem, który od dłuższego czasu obserwujemy, 45% wydatkowanych, gdy są regiony, które mają na dzień dzisiejszy 70%.</em></p> <p><br />Mowa o alokacji na lata 2014-2020. Co prawda mamy już drugą połowę 2021 roku, ale przyjęło się, że te środki powinny być rozliczone do końca 2023 roku. Podobnie było w poprzedniej perspektywie 2007-2013, którą rozliczano do końca 2015 roku. W kujawsko-pomorskim nierozliczone było na 31 grudnia 2015 roku ponad 300 mln zł, rząd wynegocjował jednak z Komisją Europejską odstępstwo, aby <em>dać kujawsko-pomorskiemu jeszcze rok.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Chciałbym raczej mobilizować, aby poprawić tą sytuację, niż karcić i krytykować. Będę starał się pana marszałka mobilizować do tego, żeby te środki były dynamicznie wydatkowane. Bo przypomnę – w kolejnej perspektywie bardzo dużo tych środków i ta mobilizacja będzie potrzebna. Jak dołożymy do tego jeszcze naszą decyzję, aby samorządy województw wdrażały środki z KPO, to są już dodatkowe zadania</em> – mówił wiceminister Buda.</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>O wizycie ministra Budy piszemy również: </strong><a href="region/item/20703-kujawsko-pomorskie-otrzyma-dodatkowe-278-mln-euro">Kujawsko-pomorskie otrzyma dodatkowe 278 mln euro</a></p> <p>&nbsp;</p></div> Katastrofalne dane demograficzne za 2020 rok 2021-06-27T17:16:15+02:00 2021-06-27T17:16:15+02:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/20705-katastrofalne-dane-demograficzne-za-2020-rok Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d975252e3ef2c2d88db2893dfee1d3aa_S.jpg" alt="Katastrofalne dane demograficzne za 2020 rok" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Jeszcze w 2017 roku populaja Bydgoszczy przekraczała 352 tys., aby po zaledwie 3 latach spaść do 344 tys. Co powinno niepokoić, to nasilanie się z roku na rok negatywnych tendencji, poprzez wzrost ujemnego przyrostu naturalnego. W zakończonym 2020 roku ubyło nam prawie 2 tys. mieszkańców. Po części związane jest to z pandemią, ale ona tylko przyśpieszyła niekorzystną tendenję z ostatnich lat.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Powyższe wnioski można wyciągnąć z danych przedstawionych przez prezydenta w Raporie o stanie miasta za 2020 rok, który będzie w środę przedmiotem debaty radnych. We wspomnianym 2017 roku przyrot naturalny wynosił -1,3%, rok później już -2,5%, w roku 2019 było to -2,8%, natomiast w pandemicznym 2020 aż -5,4%. To są najgorsze dane dotyczące przyrostu naturalnego od 20 lat.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Tak duży wzrost spowodowany był tzw. nadmiarowymi zgonami z powodu COVID-19, w 2020 roku stwierdzono w Bydgoszczy 4677 zgony, gdy średnia dla ostatnich lat to około 4 tys. zgonów rocznie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bardziej niepokoić powinen jednak spadek dzietności bydgoszczan – w 2017 roku urodziło się ponad 3,4 tys. dzieci, w 2019 już niecałe 3,1 tys., a rok 2020 przyniósł mniej niż 2,9 tys.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego przewidują, że w ciągu najbliższych 9 lat populacja Bydgoszczy spadnie o kolejne 20 tys. do nieco ponad 324 tys. w 2030 roku Prognozę oparto jednak o założenie, że rok 2021 zakończy się z blisko 345 tys. populacji, czyli o kilkaset wyższym wynikiem niż pokazują dane za 2020 roku, zatem nie można wykluczyć bardziej negatywnego scenariusza. Jedną z przyczyn spadku ludności są też migraje wewnętrzne np. do podbydgokich gmin.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Problem ogólnopolski</h3> <p>W 2020 roku populacja Polski spadła o 118 tys. osób, to więcej niż połowa populacji Torunia i prawie dwa razy tyle co populacja Inowrocławia. Z prognoz ONZ wynika, że do 2100 roku populacja Polski zmniejszy się do 21 mln.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>Jesteśmy w punkcie, w którym zaszły nieodwracalne zmiany. Nie da się już odrobić strat za pomocą samego wspierania dzietności –</em> ocenia Bartlomiej Radziejewski, politolog z Nowej Konfederacji, w jego opinii bez otwarcia się na migrację Polska z problemami demograficznymi sobie nie poradzi.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d975252e3ef2c2d88db2893dfee1d3aa_S.jpg" alt="Katastrofalne dane demograficzne za 2020 rok" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Jeszcze w 2017 roku populaja Bydgoszczy przekraczała 352 tys., aby po zaledwie 3 latach spaść do 344 tys. Co powinno niepokoić, to nasilanie się z roku na rok negatywnych tendencji, poprzez wzrost ujemnego przyrostu naturalnego. W zakończonym 2020 roku ubyło nam prawie 2 tys. mieszkańców. Po części związane jest to z pandemią, ale ona tylko przyśpieszyła niekorzystną tendenję z ostatnich lat.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Powyższe wnioski można wyciągnąć z danych przedstawionych przez prezydenta w Raporie o stanie miasta za 2020 rok, który będzie w środę przedmiotem debaty radnych. We wspomnianym 2017 roku przyrot naturalny wynosił -1,3%, rok później już -2,5%, w roku 2019 było to -2,8%, natomiast w pandemicznym 2020 aż -5,4%. To są najgorsze dane dotyczące przyrostu naturalnego od 20 lat.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Tak duży wzrost spowodowany był tzw. nadmiarowymi zgonami z powodu COVID-19, w 2020 roku stwierdzono w Bydgoszczy 4677 zgony, gdy średnia dla ostatnich lat to około 4 tys. zgonów rocznie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bardziej niepokoić powinen jednak spadek dzietności bydgoszczan – w 2017 roku urodziło się ponad 3,4 tys. dzieci, w 2019 już niecałe 3,1 tys., a rok 2020 przyniósł mniej niż 2,9 tys.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego przewidują, że w ciągu najbliższych 9 lat populacja Bydgoszczy spadnie o kolejne 20 tys. do nieco ponad 324 tys. w 2030 roku Prognozę oparto jednak o założenie, że rok 2021 zakończy się z blisko 345 tys. populacji, czyli o kilkaset wyższym wynikiem niż pokazują dane za 2020 roku, zatem nie można wykluczyć bardziej negatywnego scenariusza. Jedną z przyczyn spadku ludności są też migraje wewnętrzne np. do podbydgokich gmin.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Problem ogólnopolski</h3> <p>W 2020 roku populacja Polski spadła o 118 tys. osób, to więcej niż połowa populacji Torunia i prawie dwa razy tyle co populacja Inowrocławia. Z prognoz ONZ wynika, że do 2100 roku populacja Polski zmniejszy się do 21 mln.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>Jesteśmy w punkcie, w którym zaszły nieodwracalne zmiany. Nie da się już odrobić strat za pomocą samego wspierania dzietności –</em> ocenia Bartlomiej Radziejewski, politolog z Nowej Konfederacji, w jego opinii bez otwarcia się na migrację Polska z problemami demograficznymi sobie nie poradzi.</p> <p>&nbsp;</p></div>