Artykuły filtrowane wg daty: poniedziałek, 08 styczeń 2024 Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://www.portalkujawski.pl/magazyn/itemlist/date/2024/1/8 2024-05-20T00:59:59+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Rok zakończyliśmy bez decyzji środowiskowej dla przywrócenia kolei do Kcyni, a to może wywołać komplikacje 2024-01-09T00:34:43+01:00 2024-01-09T00:34:43+01:00 https://www.portalkujawski.pl/nakielski/item/26017-rok-zakonczylismy-bez-decyzji-srodowiskowej-dla-przywrocenia-kolei-do-kcyni-a-to-moze-wywolac-komplikacje Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/bcec5302ece9064493dc4bdb8e749fbb_S.jpg" alt="Rok zakończyliśmy bez decyzji środowiskowej dla przywrócenia kolei do Kcyni, a to może wywołać komplikacje" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Do końca 2023 roku miała być gotowa dokumentacja projektowa dla modernizacji odcnka Nakło - Kcynia linii kolejowej nr 281, trudno jednak realizować tak szczegółową dokumentację bez posiadania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla projektu. Takowej nie ma - bowiem 3 stycznia bydgoski RDOŚ poinformował, że odracza wydanie decyzji o kolejne tygodnie. W tym wypadku może to bardzo niepokoić, bowiem dokumentacja finansowana była za środki z Unii Europejskiej i powinna być rozliczona przed końcem 2023 roku.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>W tym wypadku musimy już realnie brać pod uwagę ryzyko utraty dofinansowania unijnego na przygotowanie dokumentacji. Komisja Europejska może zgodzić się na ustępstwo z racji przekroczenia terminu, ale też nie musi.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dokumentacja projektowa o której piszemy miała zostać sfinansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, z rozliczeniem do końca 2023 roku. W tym roku Urząd Marszałkowski z zaskoczeniem odebrał informację, iż według Regionalnej Dyrekcj Ochrony Środowiska konieczne jest przeprowadzenie postępowania środowiskowego - procedura środowiskowa rozpoczęła się w marcu, do dzisiaj nie wydano jednak decyzji, co już nawet odchodząc od wątku czy Unia rozliczy wydatki na projektowanie, opóźnia cały proces inwestycyjny. Po wydaniu decyzji przez RDOŚ mogą być złożone odwołania do Generalnej Dyrekcji w Warszawie, co opóźniłoby jeszcze bardziej wydanie prawomocnej decyzji.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Trudno w takiej sytuacji zbierać montaż finansowy</h3> <p>Głównym problemem jeżeli chodzi o skomunikowanie Kcyni z Bydgoszczą przez Nakło nad Notecią jest na dzisiaj brak pieniędzy. Zarząd Województwa nie chce przeznaczać na ten cel swoich środów z programu operacyjnego na lata 2021-2027,&nbsp; po głosie radnego Romana Jasiakiewicza z grudniowej sesji jest plan aplikowania o środki na kolej agromeracyjną którymi dysponuje Ministerstwo Infrastruktury, nabór potrwa do końca bieżącego roku - z punktu widzenia inwestycji dobrze by było, aby do tego czasu wydana została ostateczna decyza środowiskowa.</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/bcec5302ece9064493dc4bdb8e749fbb_S.jpg" alt="Rok zakończyliśmy bez decyzji środowiskowej dla przywrócenia kolei do Kcyni, a to może wywołać komplikacje" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Do końca 2023 roku miała być gotowa dokumentacja projektowa dla modernizacji odcnka Nakło - Kcynia linii kolejowej nr 281, trudno jednak realizować tak szczegółową dokumentację bez posiadania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla projektu. Takowej nie ma - bowiem 3 stycznia bydgoski RDOŚ poinformował, że odracza wydanie decyzji o kolejne tygodnie. W tym wypadku może to bardzo niepokoić, bowiem dokumentacja finansowana była za środki z Unii Europejskiej i powinna być rozliczona przed końcem 2023 roku.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>W tym wypadku musimy już realnie brać pod uwagę ryzyko utraty dofinansowania unijnego na przygotowanie dokumentacji. Komisja Europejska może zgodzić się na ustępstwo z racji przekroczenia terminu, ale też nie musi.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dokumentacja projektowa o której piszemy miała zostać sfinansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, z rozliczeniem do końca 2023 roku. W tym roku Urząd Marszałkowski z zaskoczeniem odebrał informację, iż według Regionalnej Dyrekcj Ochrony Środowiska konieczne jest przeprowadzenie postępowania środowiskowego - procedura środowiskowa rozpoczęła się w marcu, do dzisiaj nie wydano jednak decyzji, co już nawet odchodząc od wątku czy Unia rozliczy wydatki na projektowanie, opóźnia cały proces inwestycyjny. Po wydaniu decyzji przez RDOŚ mogą być złożone odwołania do Generalnej Dyrekcji w Warszawie, co opóźniłoby jeszcze bardziej wydanie prawomocnej decyzji.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Trudno w takiej sytuacji zbierać montaż finansowy</h3> <p>Głównym problemem jeżeli chodzi o skomunikowanie Kcyni z Bydgoszczą przez Nakło nad Notecią jest na dzisiaj brak pieniędzy. Zarząd Województwa nie chce przeznaczać na ten cel swoich środów z programu operacyjnego na lata 2021-2027,&nbsp; po głosie radnego Romana Jasiakiewicza z grudniowej sesji jest plan aplikowania o środki na kolej agromeracyjną którymi dysponuje Ministerstwo Infrastruktury, nabór potrwa do końca bieżącego roku - z punktu widzenia inwestycji dobrze by było, aby do tego czasu wydana została ostateczna decyza środowiskowa.</p></div> Nieoficjalnie Piotr Hemmerling zostanie wicewojowodą. Na Nowej Lewicy toczyły się spory 2024-01-08T16:49:16+01:00 2024-01-08T16:49:16+01:00 https://www.portalkujawski.pl/region/item/26021-nieoficjalnie-piotr-hemmerling-zostanie-wojowoda-na-nowej-lewicy-toczyly-sie-spory Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/4d0f8ad354b97dbc16acc5fcf767f906_S.jpg" alt="Nieoficjalnie Piotr Hemmerling zostanie wicewojowodą. Na Nowej Lewicy toczyły się spory" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W poniedziałek w Bydgoszczy gościł wicepremier Krzysztof Gawkowski, który odbył w Urzędzie Wojewódzkim konferencję prasową z wiceministrem cyfryzacji Pawłem Olszewskim. Przy tej okazji wicepremier miał odbyć spotkanie w temacie ustalenia kto zostanie wicewojewodą. Nieoficjalnie mówi się, że dopieto Piotra Hemmerlinga na stanowisko wicewojewody. Do formalnego powołania ma dojść na dniach. Docierają do nas też sygnały, że drugi wicewojewoda może wywodzić z Mazowsza.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Spekulacje o to kto będzie wicewojewodą z ramienia Nowej Lewicy toczą się od wielu tygodni. Jak ustaliliśmy - szef formacji Włodzimierz Czarzasty miał tę funkcję zaproponować byłemu posłowi Janowi Szopińskiemu. Mail z taką informacją krąży po kujawsko-pomorskich działaczach Nowej Lewicy. W odpowiedzi na to z inicjatywy toruńskich struktur Nowej Lewicy Rada Wojewódzka podjęła 24 listopada uchwałę, w której struktury rekomendują Piotra Hemmerlinga, który bezpośrednio z Bydgoszczą nie jest związany.&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Poczekajmy na oficjalne powołanie -</em> odpowiada nam Piotr Hemmerling -<em> Mogę potwierdzić jedynie, że jestem kandydatem. </em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Wewnętrznych sporów Hemmerling nie chciał komentować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Piotr Hemmerling obecnie jest szefem kujawsko-pomorskich struktur Nowej Lewicy, ma za sobą dość bogate doświadczenia samorządowe, w przeszłości był burmistrzem Kcyni oraz radnym Powiatu Nakielskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Funkcja wicewojewody ma przypaść również Polsce2050, w województwie kujawsko-pomorskim formacja nie ma zbyt wielu kadr, stąd też najprawdopodobnie będzie to polityk spod Warszawy.</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/4d0f8ad354b97dbc16acc5fcf767f906_S.jpg" alt="Nieoficjalnie Piotr Hemmerling zostanie wicewojowodą. Na Nowej Lewicy toczyły się spory" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W poniedziałek w Bydgoszczy gościł wicepremier Krzysztof Gawkowski, który odbył w Urzędzie Wojewódzkim konferencję prasową z wiceministrem cyfryzacji Pawłem Olszewskim. Przy tej okazji wicepremier miał odbyć spotkanie w temacie ustalenia kto zostanie wicewojewodą. Nieoficjalnie mówi się, że dopieto Piotra Hemmerlinga na stanowisko wicewojewody. Do formalnego powołania ma dojść na dniach. Docierają do nas też sygnały, że drugi wicewojewoda może wywodzić z Mazowsza.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Spekulacje o to kto będzie wicewojewodą z ramienia Nowej Lewicy toczą się od wielu tygodni. Jak ustaliliśmy - szef formacji Włodzimierz Czarzasty miał tę funkcję zaproponować byłemu posłowi Janowi Szopińskiemu. Mail z taką informacją krąży po kujawsko-pomorskich działaczach Nowej Lewicy. W odpowiedzi na to z inicjatywy toruńskich struktur Nowej Lewicy Rada Wojewódzka podjęła 24 listopada uchwałę, w której struktury rekomendują Piotra Hemmerlinga, który bezpośrednio z Bydgoszczą nie jest związany.&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Poczekajmy na oficjalne powołanie -</em> odpowiada nam Piotr Hemmerling -<em> Mogę potwierdzić jedynie, że jestem kandydatem. </em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Wewnętrznych sporów Hemmerling nie chciał komentować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Piotr Hemmerling obecnie jest szefem kujawsko-pomorskich struktur Nowej Lewicy, ma za sobą dość bogate doświadczenia samorządowe, w przeszłości był burmistrzem Kcyni oraz radnym Powiatu Nakielskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Funkcja wicewojewody ma przypaść również Polsce2050, w województwie kujawsko-pomorskim formacja nie ma zbyt wielu kadr, stąd też najprawdopodobnie będzie to polityk spod Warszawy.</p></div> Wicepremier w towarzystwie wiceministra zapowiedział koniec faworyzowania uległych rządowi samorządów 2024-01-08T15:43:49+01:00 2024-01-08T15:43:49+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26020-wicepremier-w-towarzystwie-wiceministra-zapowiedzial-koniec-faworyzowania-uleglych-rzadowi-samorzadow Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/06c11e034889d2f9600cf46b6dedd8c9_S.jpg" alt="Wicepremier w towarzystwie wiceministra zapowiedział koniec faworyzowania uległych rządowi samorządów" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W poniedziałek odbyła się pierwsza w regionie wspólna konferencja prasowa wicepremiera i jednocześnie ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, wraz z wiceministrem cyfryzacji Pawłem Olszewskim. Obaj to politycy wybrani na posłów w okręgu bydgoskim. Na konferencji prasowej poza tym, że zaprezentowali się jako duet zapowiedzieli też zmianę podejścia rządu do współpracy z samorządami. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości spore emocje budził sposób rozdzielania rządowych dotacji dla samorządów, gdy jak przeliczy się przyznawane środki na jednego mieszkańca to Bydgoszcz czy Inowrocław należały do samorządów, gdzie te kwoty były najniższe.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p><em>- To co możemy dzisiaj powiedzieć, właśnie stąd z Urzedu Wojewódzkiego - że idzie czas równowagi dla rozwoju całego województwa -</em> zapowiedział wicepremier Krzysztof Gawkowski -<em> Nie będize lepszych i gorszych. Nie będzie przekazywania, wskazywania kierunków rozwoju tam gdzie są sojusznicy polityczni, wszyscy będą traktowani równo.&nbsp; Skończył się czas kiedy wspomagano te gminy, gdzie władzy się kłaniano, a wszystkim pozostałym pieniędzy nie dawano.</em><br /><br /><em>- Będzie pełna współraca i pełne wsparcie dla każdego ośrodka w naszym wojewódzkie, decyzje które będziemy podejmowali, będziemy w oparciu o merytoryczne przesłanki, a nie konotacje partyjne -</em> wskazywał wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski.<br /><br />Wcześniej obaj politycy spotkali się&nbsp; z wojewodą Michałem Sztyblem i prezydentem Bydgoszczy Rafałem Bruskim.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Wszyscy posłowie chcą współpracować ponad podziałami politycznymi</h3> <p>Przy okazji tej konferencji prasowej zapytaliśm kiedy ukonstytuuje się Parlamentarny Zespół Miłośników Ziemii Bydgoski, który ma być powrotem do koncepcji współpracy ponad podziałami politycznymi na recz Bydgoszczy i regionu -&nbsp; <em>Mam nadzieję, że na tym posiedzeniu Sejmu, czyli w tym tygodniu, będzie realny termin, abyśmy sie ukonstytuowali -</em> zapowiedział poseł Olszewski <em>- Wszyscy parlamentarzyści ziemi bydgoskiej się do tego zespołu zapisali.</em></p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/06c11e034889d2f9600cf46b6dedd8c9_S.jpg" alt="Wicepremier w towarzystwie wiceministra zapowiedział koniec faworyzowania uległych rządowi samorządów" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W poniedziałek odbyła się pierwsza w regionie wspólna konferencja prasowa wicepremiera i jednocześnie ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, wraz z wiceministrem cyfryzacji Pawłem Olszewskim. Obaj to politycy wybrani na posłów w okręgu bydgoskim. Na konferencji prasowej poza tym, że zaprezentowali się jako duet zapowiedzieli też zmianę podejścia rządu do współpracy z samorządami. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości spore emocje budził sposób rozdzielania rządowych dotacji dla samorządów, gdy jak przeliczy się przyznawane środki na jednego mieszkańca to Bydgoszcz czy Inowrocław należały do samorządów, gdzie te kwoty były najniższe.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p><em>- To co możemy dzisiaj powiedzieć, właśnie stąd z Urzedu Wojewódzkiego - że idzie czas równowagi dla rozwoju całego województwa -</em> zapowiedział wicepremier Krzysztof Gawkowski -<em> Nie będize lepszych i gorszych. Nie będzie przekazywania, wskazywania kierunków rozwoju tam gdzie są sojusznicy polityczni, wszyscy będą traktowani równo.&nbsp; Skończył się czas kiedy wspomagano te gminy, gdzie władzy się kłaniano, a wszystkim pozostałym pieniędzy nie dawano.</em><br /><br /><em>- Będzie pełna współraca i pełne wsparcie dla każdego ośrodka w naszym wojewódzkie, decyzje które będziemy podejmowali, będziemy w oparciu o merytoryczne przesłanki, a nie konotacje partyjne -</em> wskazywał wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski.<br /><br />Wcześniej obaj politycy spotkali się&nbsp; z wojewodą Michałem Sztyblem i prezydentem Bydgoszczy Rafałem Bruskim.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Wszyscy posłowie chcą współpracować ponad podziałami politycznymi</h3> <p>Przy okazji tej konferencji prasowej zapytaliśm kiedy ukonstytuuje się Parlamentarny Zespół Miłośników Ziemii Bydgoski, który ma być powrotem do koncepcji współpracy ponad podziałami politycznymi na recz Bydgoszczy i regionu -&nbsp; <em>Mam nadzieję, że na tym posiedzeniu Sejmu, czyli w tym tygodniu, będzie realny termin, abyśmy sie ukonstytuowali -</em> zapowiedział poseł Olszewski <em>- Wszyscy parlamentarzyści ziemi bydgoskiej się do tego zespołu zapisali.</em></p></div> Mają wątpliwości czy ekologicznie na budowie kanalizacji deszczowej wyszliśmy na plus 2024-01-08T12:32:43+01:00 2024-01-08T12:32:43+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26016-maja-watpliwosci-czy-ekologicznie-na-budowie-kanalizacji-deszczowej-wyszlismy-na-plus Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/4df78b84e9d265f690985103fda6ed2b_S.jpg" alt="Negatywny przykład zabezpieczenia drzewa" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Pierwszy duży grant na budowę bydgoskiego systemu kanalizacji deszczowej już za nami - tzn. przed końcem roku miejskie wodociagi zakończyły budowę zbiorników podziemnych, w najbliższych tygodniach teren będzie natomiast przywracamy do stanu sprzed rozpoczęcia inwestycji. O ile chodniki, drogi i inne elementy infrastruktury można odudować, to gorzej wygląda już sytuacja z roślinnością. Zdaniem stowarzyszenia Modrzew, który skalkulował straty w oparciu o metodologię Instytutu Gospodarki Przestrzennej i Mieszkaniowej - wartość odtworzeniowa wyciętych drzew to 2,1 mln zł.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <ol> <li>Zanim wrócimy jednak do tematu drzew warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt poruszony przez Modrzew. Organizacja ta wyraziła wątpliwość, czy dozwolone jest parkowanie pojazdów na zbiornikach retencyjnych. Na części bydgoskich zbiorników powstaną parkingi - wynika to też z tego, że przed budową zbiorników w części tych lokalizacji funkcjonowały już parkingi. Modrzew o stanowisko w tej sprawie prosił Miejskie Wodociągi i Kanalizacji, te do teraz stanowiska w tej sprawie nie zajęły. Ten wątem może zatem wkrótce wrócić do dyskursu publicznego.&nbsp;</li> </ol> <p>&nbsp;</p> <p>Modrzew oszacował, że na realizację projektu budowy zbiorników retencyjnych wycięto 202 drzewa, w tym pomniki przyrody. MWiK planuje posadzenie w ramach rekompensaty 494 drzewka, których wartość odtworzeniową Modrzew szacuje na 575 tys. zł, zatem prawie czterokrotnie mniej niż oszacowana strata. Organizacja wskazuje również, że na większości budów drzewa które zachowano, nie byly i tak właściwie chronione, dlatego może to się negatywnie odbić na ich kondycji. Jedynym pozytywnym wyjątkiem miały być prace na Placu Kościeleckich, co wynikać miało z faktu, iż trwa równolegle jego przebudowa i wykonawca tej przebudowy podszedł do problematyki ochrony drzew bardzo poważnie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Stowarzyszenie Modrzew dość krytycznie podchodzi też do samej koncepcji tworzenia bydgoskiej retencji, gdyż tylko cztery ze zbudowanych zbiorników będą służyły do podlewania wody, a zbiorniki podziemne są znacznie mniej efektywne niż infrastruktura naziemna np. stawy. To jest też główne zalecenie z raportu Modrzewia, aby przy planowaniu drugiego etapu inwestycji, na który MWiK chce pozykać środki europejskie, więcej uwagi poświęcić na zieloną retencję. O tym, że należy lepiej chronić drzewa to już raczej drugi raz pisać nie trzeba.</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/4df78b84e9d265f690985103fda6ed2b_S.jpg" alt="Negatywny przykład zabezpieczenia drzewa" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Pierwszy duży grant na budowę bydgoskiego systemu kanalizacji deszczowej już za nami - tzn. przed końcem roku miejskie wodociagi zakończyły budowę zbiorników podziemnych, w najbliższych tygodniach teren będzie natomiast przywracamy do stanu sprzed rozpoczęcia inwestycji. O ile chodniki, drogi i inne elementy infrastruktury można odudować, to gorzej wygląda już sytuacja z roślinnością. Zdaniem stowarzyszenia Modrzew, który skalkulował straty w oparciu o metodologię Instytutu Gospodarki Przestrzennej i Mieszkaniowej - wartość odtworzeniowa wyciętych drzew to 2,1 mln zł.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <ol> <li>Zanim wrócimy jednak do tematu drzew warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt poruszony przez Modrzew. Organizacja ta wyraziła wątpliwość, czy dozwolone jest parkowanie pojazdów na zbiornikach retencyjnych. Na części bydgoskich zbiorników powstaną parkingi - wynika to też z tego, że przed budową zbiorników w części tych lokalizacji funkcjonowały już parkingi. Modrzew o stanowisko w tej sprawie prosił Miejskie Wodociągi i Kanalizacji, te do teraz stanowiska w tej sprawie nie zajęły. Ten wątem może zatem wkrótce wrócić do dyskursu publicznego.&nbsp;</li> </ol> <p>&nbsp;</p> <p>Modrzew oszacował, że na realizację projektu budowy zbiorników retencyjnych wycięto 202 drzewa, w tym pomniki przyrody. MWiK planuje posadzenie w ramach rekompensaty 494 drzewka, których wartość odtworzeniową Modrzew szacuje na 575 tys. zł, zatem prawie czterokrotnie mniej niż oszacowana strata. Organizacja wskazuje również, że na większości budów drzewa które zachowano, nie byly i tak właściwie chronione, dlatego może to się negatywnie odbić na ich kondycji. Jedynym pozytywnym wyjątkiem miały być prace na Placu Kościeleckich, co wynikać miało z faktu, iż trwa równolegle jego przebudowa i wykonawca tej przebudowy podszedł do problematyki ochrony drzew bardzo poważnie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Stowarzyszenie Modrzew dość krytycznie podchodzi też do samej koncepcji tworzenia bydgoskiej retencji, gdyż tylko cztery ze zbudowanych zbiorników będą służyły do podlewania wody, a zbiorniki podziemne są znacznie mniej efektywne niż infrastruktura naziemna np. stawy. To jest też główne zalecenie z raportu Modrzewia, aby przy planowaniu drugiego etapu inwestycji, na który MWiK chce pozykać środki europejskie, więcej uwagi poświęcić na zieloną retencję. O tym, że należy lepiej chronić drzewa to już raczej drugi raz pisać nie trzeba.</p></div> Wybory samorządowe najprawdopodobniej tuż po Wielkanocy 2024-01-08T11:59:59+01:00 2024-01-08T11:59:59+01:00 https://www.portalkujawski.pl/region/item/26014-wybory-samorzadowe-najprawdopodobniej-tuz-po-wielkanocy Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/489984ffdb2d9deb10ded7ecdbe174bd_S.jpg" alt="Wybory samorządowe najprawdopodobniej tuż po Wielkanocy" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Historycznie długa kadencja władz samorządowych, czyli: Sejmików Województw, Rad Gmin i Powiatowych oraz prezydentów, wójtów i burmistrzów zakończy się za kilka tygodni - dokładnie 30 kwietnia. Oznacza to, że przed tym terminem powinny odbyć się wybory samorządowe. Termin tych wyborów musi ogłosić premier Donald Tusk, można jednak zakładać, że pod uwagę brane są tak naprawdę trzy terminy: 7 kwietnia, 14 kwietnia lub 21 kwietnia. Chwilę później czekają nas jeszcze wybory do Parlamentu Europejskiego.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Mówimy o historycznie długiej kadencji, bowiem do tej pory kadencja samorządów trwała 4 lata, od 2018 roku decyzją poprzedniego rządu została wydłużona do 5 lat. Zgodnie z tym kalednarzem kadencja powinna skończyć się jesienią ubiegłego roku, ale z uwagi na przypadające wybory parlamentarne Sejm podjął uchwałę przesuwającą zakończenie kadencji o kolejne pół roku, czyli do końca kwietnia 2024 roku.&nbsp; W niedzielę 31 marca w tym roku przypadnie Wielkanoc, trudno brać ten termin pod uwagę, tak samo jak wcześniejszą Niedzielę Palmową, zatem w grze tak naprawdę pozostają podane wyżej terminy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na tym maraton wyborczy się jednak nie zakończy, bowiem jeszcze 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Po nich czeka nas przerwa, bowiem dopiero w połowie przyszłego roku będziemy wybierać Prezydenta RP. Następne będą wybory parlamentarne, te zaplanowane są jednak dopiero na końcówkę 2027 roku.</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/489984ffdb2d9deb10ded7ecdbe174bd_S.jpg" alt="Wybory samorządowe najprawdopodobniej tuż po Wielkanocy" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Historycznie długa kadencja władz samorządowych, czyli: Sejmików Województw, Rad Gmin i Powiatowych oraz prezydentów, wójtów i burmistrzów zakończy się za kilka tygodni - dokładnie 30 kwietnia. Oznacza to, że przed tym terminem powinny odbyć się wybory samorządowe. Termin tych wyborów musi ogłosić premier Donald Tusk, można jednak zakładać, że pod uwagę brane są tak naprawdę trzy terminy: 7 kwietnia, 14 kwietnia lub 21 kwietnia. Chwilę później czekają nas jeszcze wybory do Parlamentu Europejskiego.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Mówimy o historycznie długiej kadencji, bowiem do tej pory kadencja samorządów trwała 4 lata, od 2018 roku decyzją poprzedniego rządu została wydłużona do 5 lat. Zgodnie z tym kalednarzem kadencja powinna skończyć się jesienią ubiegłego roku, ale z uwagi na przypadające wybory parlamentarne Sejm podjął uchwałę przesuwającą zakończenie kadencji o kolejne pół roku, czyli do końca kwietnia 2024 roku.&nbsp; W niedzielę 31 marca w tym roku przypadnie Wielkanoc, trudno brać ten termin pod uwagę, tak samo jak wcześniejszą Niedzielę Palmową, zatem w grze tak naprawdę pozostają podane wyżej terminy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na tym maraton wyborczy się jednak nie zakończy, bowiem jeszcze 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Po nich czeka nas przerwa, bowiem dopiero w połowie przyszłego roku będziemy wybierać Prezydenta RP. Następne będą wybory parlamentarne, te zaplanowane są jednak dopiero na końcówkę 2027 roku.</p></div> Dziwna sytuacja wokół Ewy Koman 2024-01-08T10:46:05+01:00 2024-01-08T10:46:05+01:00 https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/26012-dziwna-sytuacja-wokol-ewy-koman Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cf45d965ee569322267f09b8fd58d726_S.jpg" alt="Dziwna sytuacja wokół Ewy Koman" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>O byłej wiceprezydent Inowrocławia zrobiło się głośno, gdy ostatniego dnia urzędowania pełniący obowiązki prezydenta Inowrocławia Marek Słabiński, podczas sesji Rady Miejskiej zapowiedział jej zwolnienie w trybie dyscyplinarnym, co wydaje się działaniem dość kontrowersyjnym. Jeszcze przed Nowym Rokiem jego następca Wojciech Piniewski tamtą decyzję cofną,&nbsp; Koman w oświadczeniu zarzuca, że Słabiński wręcz uwziął się za nią. Oświadczeń w tej sprawie pojawiło się sporo, jednak debata publiczna ucieka od wydaje się najważniejszego wątku - tego, że Ewa Koman pobiera cały czas dwa wynagrodzenia.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Nie wchodząc w polityczną inowrocławską piaskownicą, bowiem&nbsp; to, że strony po kolei obrzucają się oświadczeniami,&nbsp; gdzie każde kolejne to odpowiedź na poprzednie, trudno inaczej nazwać.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ewę Koman z funkcji wiceprezydent odwołał jeszcze prezydent Ryszard Brejza - dokładnie 13 października, czyli ostatniego dnia urzędowania z okresem wypowiedzenia w Urzędzie Miasta do końca stycznia 2024 roku, bez obowiązku świadczenia pracy w Urzędzie. Jak wynika z publikacji Gazety Pomorskiej zarabiać ma prawie 20 tys. zł z tego tytułu, potwierdza to też w swoim oświadczeniu Słabiński wskazując, że w okresie gdy nie świadczy pracy budżet miasta kosztować będzie to 70 tys. zł.&nbsp; To, że była wiceprezydent dostaje wynagrodzenie bez świadczenia stosunku prawnego można oceniać dwojako, bo z jednej strony prezydent Brejza mógł rozwiązać z momentem odwołania z funkcji wiceprezydenta cały stosunek pracy - tak się stało w przypadku wiceprezydenta Bydgoszczy Michała Sztybla, gdy obejmował urząd wojewody i zazwyczaj przyjęło się, że wiceprezydenci są powoływani poza konkursami i muszą się liczyć z tym, że z dnia na dzień mogą być odwołani, nawet bez konkretnego powodu. Z drugiej strony mamy też byłych ministrów z rządu Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie pełnią już funkcji, ale dostają wynagrodzenia do czasu końca okresu wypowiedzenia. </p> <p>&nbsp;</p> <p>Problem powstał jednak w momencie, gdy Koman tuż po przestaniu być wiceprezydentem objęła zatrudnienie w podległej miastu spółce Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Inowrocławiu. W swoim oświadczeniu Koman wskazuje, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Etycznie&nbsp; mogą pojawiać się jednak duże wątpliwości, bowiem inowrocławski podatnik wypłaca tak naprawdę jednej osobie dwie pensje.&nbsp; Jeżeli Koman uważa, że jest czysta - to w takiej sytuacji ta sprawa obarcza najmocniej senatora Ryszarda Brejzę, który gdyby zastosował odwołanie z funkcji wiceprezydenta wraz z rozwiązaniem stosunku o pracę, to nie było by tego problemu. </p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cf45d965ee569322267f09b8fd58d726_S.jpg" alt="Dziwna sytuacja wokół Ewy Koman" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>O byłej wiceprezydent Inowrocławia zrobiło się głośno, gdy ostatniego dnia urzędowania pełniący obowiązki prezydenta Inowrocławia Marek Słabiński, podczas sesji Rady Miejskiej zapowiedział jej zwolnienie w trybie dyscyplinarnym, co wydaje się działaniem dość kontrowersyjnym. Jeszcze przed Nowym Rokiem jego następca Wojciech Piniewski tamtą decyzję cofną,&nbsp; Koman w oświadczeniu zarzuca, że Słabiński wręcz uwziął się za nią. Oświadczeń w tej sprawie pojawiło się sporo, jednak debata publiczna ucieka od wydaje się najważniejszego wątku - tego, że Ewa Koman pobiera cały czas dwa wynagrodzenia.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Nie wchodząc w polityczną inowrocławską piaskownicą, bowiem&nbsp; to, że strony po kolei obrzucają się oświadczeniami,&nbsp; gdzie każde kolejne to odpowiedź na poprzednie, trudno inaczej nazwać.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ewę Koman z funkcji wiceprezydent odwołał jeszcze prezydent Ryszard Brejza - dokładnie 13 października, czyli ostatniego dnia urzędowania z okresem wypowiedzenia w Urzędzie Miasta do końca stycznia 2024 roku, bez obowiązku świadczenia pracy w Urzędzie. Jak wynika z publikacji Gazety Pomorskiej zarabiać ma prawie 20 tys. zł z tego tytułu, potwierdza to też w swoim oświadczeniu Słabiński wskazując, że w okresie gdy nie świadczy pracy budżet miasta kosztować będzie to 70 tys. zł.&nbsp; To, że była wiceprezydent dostaje wynagrodzenie bez świadczenia stosunku prawnego można oceniać dwojako, bo z jednej strony prezydent Brejza mógł rozwiązać z momentem odwołania z funkcji wiceprezydenta cały stosunek pracy - tak się stało w przypadku wiceprezydenta Bydgoszczy Michała Sztybla, gdy obejmował urząd wojewody i zazwyczaj przyjęło się, że wiceprezydenci są powoływani poza konkursami i muszą się liczyć z tym, że z dnia na dzień mogą być odwołani, nawet bez konkretnego powodu. Z drugiej strony mamy też byłych ministrów z rządu Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie pełnią już funkcji, ale dostają wynagrodzenia do czasu końca okresu wypowiedzenia. </p> <p>&nbsp;</p> <p>Problem powstał jednak w momencie, gdy Koman tuż po przestaniu być wiceprezydentem objęła zatrudnienie w podległej miastu spółce Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Inowrocławiu. W swoim oświadczeniu Koman wskazuje, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Etycznie&nbsp; mogą pojawiać się jednak duże wątpliwości, bowiem inowrocławski podatnik wypłaca tak naprawdę jednej osobie dwie pensje.&nbsp; Jeżeli Koman uważa, że jest czysta - to w takiej sytuacji ta sprawa obarcza najmocniej senatora Ryszarda Brejzę, który gdyby zastosował odwołanie z funkcji wiceprezydenta wraz z rozwiązaniem stosunku o pracę, to nie było by tego problemu. </p></div> Fordon obchodzi 600-lecie praw miejskich. Dlaczego nie ma jednak oficjalnie roku Fordonu? 2024-01-08T06:40:46+01:00 2024-01-08T06:40:46+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/26005-fordon-obchodzi-600-lecie-praw-miejskich-dlaczego-nie-ma-jednak-oficjalnie-roku-fordonu Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cdb4f2d063c45fd0f6a4f6ff2dd03eba_S.jpg" alt="Fordon obchodzi 600-lecie praw miejskich. Dlaczego nie ma jednak oficjalnie roku Fordonu?" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Rok 2014 będzie niezwykle ważny w Fordonie, bowiem 21 października 1382 roku książę Władysław Opolczyk nadał Fordonowi po raz pierwszy prawa miejskie. Fordon był miastem do 1970 roku, aż się stał integralną częścią Bydgoszczy. Dlaczego Rada Miejska pomimo oczekiwań społeczności fordońskiej nie ustawiła roku 2024 Rokiem Fordonu?</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Rok 2024 roku decyzją Rady Miasta jest Rokiem Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO, na jubileusz tej jednostki w Bydgoszczy oraz wstąpienia Polski do NATO. Ubiegły rok 2023 miał jednak dwóch patronów: Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy i Andrzej Szwalbe. Mogło być zatem również dwóch patronów 2024 roku? Co stanęło zatem na przeszkodzie? Najprościej wyjaśniając – radni się nie dogadali i sama inicjatywa uhonorowania Fordonu patronatem roku pojawiła się bardzo późno.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Rok Centrum Szkolenia Sił Połączonych radni uchwalili na grudniowej sesji Rady Miasta, tuż przed świętami. Dopiero w trakcie dyskusji nad ustawieniem tego roku publicznie wyszła inicjatywa ustanowienia Roku Fordonu. Oczekiwanie sygnalizowała radna Justyna Polasik z Fordonu oraz fordoński radny Wojciech Bartoszek. Pojawiła się poprawka do uchwały, aby obok centrum NATO-owskiego dopisać też Fordon. Samej idei Roku Fordonu nikt nie skrytykował, przewodnicząca Rady Monika Matowska negatywnie odnosiła się, aby dwóch patronów uchwalać w jednej uchwale. Jak spojrzymy na praktykę z lat ubiegłych, to każdy patron roku w Bydgoszczy był przyjmowany w osobnej uchwale. Poprawka o dopisanie Fordonu do uchwały NATO-owskiej upadła w głosowaniu.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Podczas dalszej części obrad grupa radnych mogłaby wnieść o poszerzenie porządku obrad o taką uchwałę, oczywiście najpierw by trzeba ją napisać, ale to się nie udało. Być może taki projekt pojawi się pod koniec stycznia i już pomimo rozpoczęcia 2024 roku, uda się dopisać jeszcze jednego patrona.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cdb4f2d063c45fd0f6a4f6ff2dd03eba_S.jpg" alt="Fordon obchodzi 600-lecie praw miejskich. Dlaczego nie ma jednak oficjalnie roku Fordonu?" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Rok 2014 będzie niezwykle ważny w Fordonie, bowiem 21 października 1382 roku książę Władysław Opolczyk nadał Fordonowi po raz pierwszy prawa miejskie. Fordon był miastem do 1970 roku, aż się stał integralną częścią Bydgoszczy. Dlaczego Rada Miejska pomimo oczekiwań społeczności fordońskiej nie ustawiła roku 2024 Rokiem Fordonu?</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Rok 2024 roku decyzją Rady Miasta jest Rokiem Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO, na jubileusz tej jednostki w Bydgoszczy oraz wstąpienia Polski do NATO. Ubiegły rok 2023 miał jednak dwóch patronów: Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy i Andrzej Szwalbe. Mogło być zatem również dwóch patronów 2024 roku? Co stanęło zatem na przeszkodzie? Najprościej wyjaśniając – radni się nie dogadali i sama inicjatywa uhonorowania Fordonu patronatem roku pojawiła się bardzo późno.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Rok Centrum Szkolenia Sił Połączonych radni uchwalili na grudniowej sesji Rady Miasta, tuż przed świętami. Dopiero w trakcie dyskusji nad ustawieniem tego roku publicznie wyszła inicjatywa ustanowienia Roku Fordonu. Oczekiwanie sygnalizowała radna Justyna Polasik z Fordonu oraz fordoński radny Wojciech Bartoszek. Pojawiła się poprawka do uchwały, aby obok centrum NATO-owskiego dopisać też Fordon. Samej idei Roku Fordonu nikt nie skrytykował, przewodnicząca Rady Monika Matowska negatywnie odnosiła się, aby dwóch patronów uchwalać w jednej uchwale. Jak spojrzymy na praktykę z lat ubiegłych, to każdy patron roku w Bydgoszczy był przyjmowany w osobnej uchwale. Poprawka o dopisanie Fordonu do uchwały NATO-owskiej upadła w głosowaniu.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Podczas dalszej części obrad grupa radnych mogłaby wnieść o poszerzenie porządku obrad o taką uchwałę, oczywiście najpierw by trzeba ją napisać, ale to się nie udało. Być może taki projekt pojawi się pod koniec stycznia i już pomimo rozpoczęcia 2024 roku, uda się dopisać jeszcze jednego patrona.</p> <p>&nbsp;</p></div>