Formalnie chodzi o promocję gęsiny, którą Urząd Marszałkowski rozdaje mieszkańcom województwa, za pośrednictwem mediów. Media gęsinę rozdają zaś na drodze organizowanych przez siebie konkursów. Sytuacja nieco się zmienia, gdy żeby wygrać gęsinę trzeba wysłać Premium SMS, na którym redakcja po prostu zarabia. A taka sytuacja ma miejsce.

Radny Andrzej Walkowiak pytał marszałka Piotra Całbeckiego ile województwo kosztuje cała kampania z gęsim mięsem oraz jaki był klucz doboru mediów. Marszałek pierw twierdził, iż gęsinę otrzymały wszystkie redakcję – Jak to skomentować inaczej niż kolejne kłamstw? - dziwi się Walkowiak. Duża część bydgoskich mediów gęsiny bowiem nie otrzymała.

Sprawa zdobywania przychylności mediów przez Urząd Marszałkowski jest znacznie szersza. Głównym narzędziem są bowiem płatne ogłoszenia. Urząd Marszałkowski w kujawsko-pomorskim jest bowiem jednym z większych reklamodawców. W ubiegłym tygodniu duża wkładka o gęsinie ukazała się w Gazecie Wyborczej, która to musiała znacznie ograniczyć lokalne treści z powodu problemów finansowych. Ogłoszenia w mediach Urząd Marszałkowski wkrótce zacznie zlecać również z funduszy europejskich, już rozpisano przetargi na przygotowanie kampanii w ramach funduszy na lata 2014-2020.

Unia dofinansowała koncert na którym zarobiła gazeta

Hojność Urzędu Marszałkowskiego jest na tyle duża, że mieliśmy w przyszłości sytuację, gdy za pomocą Premium SMS mogliśmy wygrać bilet na koncert współfinansowany przez Unię Europejską. Zgodnie z zasadami na przedsięwzięciach dotowanych przez UE nie wolno zarabiać.

Taka sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku, gdy w ramach Święta Województwa Kujawsko-Pomorskiego, podczas uroczystej sesji Sejmiku Województwa w Filharmonii Pomorskiej odbył się koncert Michała Lorenca poświęcony Mariannie Popiełuszko, honorowego obywatelce województwa. Możliwość przysłuchiwania się sesjom sejmiku jest jednym filarów demokratycznego państwa. Podczas uroczystej sesji trzeba było mieć bilet, który można było wygrać wysyłają Premium SMS.