Jak wynika z relacji świadków, do zdarzenia doszło w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania. Kobieta po wypadku została przewieziona do szpitala.
Policjanci po kilku godzinach pracy byli wstanie ustalić sprawcę wypadku, który następnie został zatrzymany. Prokurator zawnioskował o dwumiesięczny areszt, do czego przychylił się sąd. W momencie zatrzymania przez policję, mężczyźnie odebrano również prawo jazdy.
Mężczyźnie grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.