Zdaniem posła Mieczysława Łusiaka parlamentarzyści po wygaśnięciu mandatu mają spore problemy ze znalezieniem pracy, w szczególności ci którzy w Sejmie spędzili kilka kadencji. Zapewne te obawy są uzasadnione, gdyż w Polsce mamy dość duży problem ze zjawiskiem bezrobocia.
Ratunkiem dla polityków którym nie uda się uzyskać elekcji miałby być skromny zasiłek w wysokości 4 tys. zł. Jest to co prawda kwota nieosiągalna dla większości pracujących Polaków, ale posłowi który przez ostatnie lata zarabiał około 10 tys. zł miesięcznie zapewne wyda się to skromna kwota.
Każdy z posłów otrzymuje ponadto w ramach odprawy po przegranych wyborach około 30 tys. zł.